Domy maklerskie zarobiły w 2006 roku ponad miliard złotych netto - ustalił "Parkiet". To rekord wszech czasów. Tak dobrego wyniku branża nie miała nigdy. Pracowało na niego 40 firm pośredniczących w obrocie instrumentami finansowymi lub zarządzających aktywami.
Najwyższy w historii wynik to zasługa wyśmienitej koniunktury giełdowej. Rekordowe obroty na rynku akcji i kontraktów terminowych z miesiąca na miesiąc przekładają się na rosnące przychody z prowizji. Dochody z rynku wtórnego brokerzy w coraz większym stopniu uzupełniają na rynku pierwotnym, gdzie w tym roku - wszystko na to wskazuje - zostanie pobity obowiązujący od 1996 r. rekord liczby firm debiutujących na GPW (62 spółki). Rosną też profity domów maklerskich z inwestycji na własny rachunek i z opłat za zarządzanie aktywami.
2007 rok powinien być przynajmniej tak dobry jak poprzedni. Na brokerów czekają w nim jednak spore wydatki, związane z dostosowaniem systemów informatycznych do nowych regulacji, nowego systemu transakcyjnego, jaki chce uruchomić GPW, i nowego systemu rozliczeniowego.