Zbawienie na skrzyżowaniu

Oczy mojego klienta wypełniają się światłem. Udało mi się uruchomić jego wyobraźnię. Z uśmiechem zaczyna opowiadać, o czym marzy. Robi się radosny, lekki, beztroski, a zarazem pełen entuzjazmu

Aktualizacja: 22.02.2017 15:11 Publikacja: 10.04.2007 09:02

Zaczynam pierwszą sesję coachingową z nowym klientem. Choć jest wybitnym menedżerem, który nieraz doprowadzał ogromne projekty do perfekcji, przeczuwam, że będzie mu trudno określić cele zadania.

- Czytałeś opis metodologii programu. Wiesz, jakie będzie moje pierwsze pytanie: czego od niego oczekujesz?

Klient był przygotowany i szybko i treściwie przedstawia trzy obszary jego potencjalnego rozwoju.

- Dobrze, ale to są obszary, nie cele.

Jest zaskoczony. Już zaczyna się krępować. Nie będzie tak łatwo. Opowiada o tym, jak on widzi swoje wyzwania, jakie są możliwości przebiegu wydarzeń i opracowany przez niego scenariusz działań.

- OK. Ale w jaki sposób program coachingowy ma ci pomóc?

- Albo strategia się powiedzie, albo rzeczywiście znajdę się na skrzyżowaniu swojej kariery. Muszę wiedzieć, co dalej ze sobą zrobić.

- Program trwa trzy miesiące. Czy do tego czasu będzie widać, czy strategia się udała czy nie? A co z poczuciem bycia na skrzyżowaniu. Czy już je masz, czy jeszcze nie?

- Chyba już mam.

- Jak ten program ma ci pomóc?

- Robiłem wiele rzeczy. Mam różnorodne doświadczenia w życiu zawodowym, a także prywatnym. Poznałem wielu ciekawych ludzi, wiele ciekawych dziedzin. Mam sporo sukcesów na koncie. Ale przez to bogactwo doświadczeń mam teraz nadmiar możliwości. A kiedy po kolei je rozważam, żadna z nich nie przyciąga mnie w sposób zdecydowany.

- Opisujesz kontekst, ale cały czas nie wiem, czego oczekujesz ode mnie.

- Może oczekuję tego, żebyś pomógł mi określić, czego oczekuję od siebie

- Mam ci powiedzieć, czego musisz chcieć?

Mój klient wzdycha i znowu zaczyna opowiadać o sytuacji w jego firmie. Mówi bez przerwy, robi dygresje i kaszle, jakby brakowało mu powietrza. Robi się czerwony ze wstydu, że nie potrafi powiedzieć, o co mu chodzi z tym skrzyżowaniem. Sam się przyznaje, że nie umie się określić. Nie wiem, dlaczego, ale wydaje mi się, że on potrzebuje bardziej kopa niż pomocy. Wreszcie mówię:

- Odpowiedz na moje pytanie: czego oczekujesz?

Cisza.

- Bo się wścieknę.

- Widzę. Myślisz, że to mi pomaga? Chyba rzeczywiście muszę zacząć nowe życie.

- Kim byś był, gdybyś urodził się na nowo?

Oczy mojego klienta wypełniają się światłem. Udało mi się uruchomić jego wyobraźnię. Z uśmiechem zaczyna opowiadać, o czym marzy. Robi się radosny, lekki, beztroski, a zarazem pełen entuzjazmu. Pięknie określa, co by zrobił, gdyby miał taką szansę działać jak chce. Brakuje nam czasu, żeby omówić wszystkie szczegóły, bo sesja dobiega końca.

Ktoś puka do drzwi:

- Nie zapominaj, że musimy jeszcze zdążyć na spotkanie z klientem. A w ogóle wiesz, gdzie to jest? Mówił, że nie chce przyjechać do nas do biura - mówi kolega mojego rozmówcy.

- Tak, jesteśmy umówieni w kawiarni. Jest jakaś w niedawno odbudowanej kamienicy. Wejście od Marszałkowskiej, ale w adresie jest plac Zbawiciela. Nie wiem, jak się nazywa, ale trafimy tam. Zaraz skończę spotkanie i pojedziemy - odpowiada mój rozmówca.

Do mnie natomiast mówi:

- Jakie są wnioski? Mamy jeszcze dwie minuty. Pospieszmy się.

- Biegniesz, biegniesz. Nawet nie wiesz dokładnie dokąd. Męczysz się, bo nie wiesz, czy zdążysz, ale zwykle tam trafiasz. Wiem, jak się nazywa ta kawiarnia: W Biegu. To piękna parabola twojego nieustannego pośpiechu.

Klient zamiera w bezruchu. Telefon dzwoni. Już czas! Szybko żegna się ze mną. I już biegnie.

Ta sesja bardzo mnie poruszyła. Wracam samochodem do swojego biura. Chociaż znam drogę na pamięć, skręcam w złą ulicę, bo jestem zamyślony. Znajduję się na placu Zbawiciela, a chciałem przecież jechać Marszałkowską w przeciwną stronę. Dlaczego znalazłem się właśnie tutaj? Czy mój klient już tu jest? Czy mam mu coś do powiedzenia? Przychodzi olśnienie: Marszałkowska! Zbawiciela! Dopóki robi wszystko z marszu, nie znajdzie zbawienia...Opisane zdarzenia są prawdziwe.

Rsq management

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024