W przedświąteczny piątek, gdy inwestorzy z Europy i Stanów Zjednoczonych odpoczywali, zostały opublikowane marcowe dane z rynku pracy w USA. Dane były bardzo dobre. W marcu stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych niespodziewanie spadła do 4,4 proc., wobec oczekiwanego wzrostu do 4,6 proc. z 4,5 proc. w lutym. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło natomiast w marcu o 180 tys., po skorygowanym wzroście o 113 tys. (z 97 tys.) miesiąc wcześniej i wobec oczekiwanych 120 tys.
Giełdy w USA "ruszyły" wczoraj. Amerykanie ani nie ucieszyli się z wyjątkowo dobrych danych z rynku pracy. Ani też nie zmartwili się zbytnio tym, że dane te są kolejnym czynnikiem oddalającym perspektywę obniżek stóp procentowych przez Fed (szanse na obniżkę stóp w sierpniu spadły z 50 proc. do 20 proc.).
Wczorajsza, bez rozstrzygnięć sesja na Wall Street, każe oczekiwać spokojnego, chociaż na niewielkich minusach, handlu w Warszawie. Ewentualne spadki spółek paliwowych w ślad za spadkiem cen ropy na świecie, powinien równoważyć wzrost KGHM-u, w reakcji za mocny wzrost cen miedzi.
Marcin R. Kiepas
(XTB/ISB)