Od poniedziałku, 23 kwietnia, ruszają zapisy na 1,5 mln nowych akcji spółki Pronox Technology, sprzedawanych w ofercie publicznej. Drobni inwestorzy mogą nabyć 0,3 mln akcji. Pula 0,15 mln papierów przeznaczona jest dla kadry zarządzającej i partnerów handlowych spółki. Resztę mogą kupić inwestorzy finansowi. Nowe akcje będą stanowić około 15 proc. podwyższonego kapitału. Cena emisyjna zostanie opublikowana przed dzisiejszą sesją. Zostanie wyznaczona na podstawie budowy księgi popytu z przedziału 15-20 zł.
Pewni sukcesu
- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze spotkań z inwestorami finansowymi. Myślę, że nie powinniśmy mieć żadnych kłopotów ze znalezieniem nabywców na papiery w transzy dużych graczy - mówił w piątek Mirosław Fabryczny, członek zarządu Secus Asset Management, który jest oferującym akcje.
Jego zdaniem, duzi inwestorzy nie przykładają większej wagi do działań, które podejmowała w przeszłości spółka i osoby z nią powiązane. Chodzi m.in. o żyrowanie pożyczek zaciąganych przez osoby bliskie menedżmentowi Pronoksu czy firmy do nich należące. Spółka gwarantowała również, że od kilkunastu osób (również powiązanych z zarządem lub akcjonariuszami) odkupi spore pakiety akcji PZU, co mogłoby ją kosztować nawet 24,4 mln zł. - Jedynie na dwóch z kilkunastu spotkań z inwestorami finansowymi otrzymaliśmy pytania dotyczące tych tematów. Zapewniliśmy, że wszystkie sprawy tego typu zostały zamknięte i nie będą miały już żadnego wpływu na bieżącą działalność Pronoksu - zapewnił M. Fabryczny.
Niskomarżowy biznes