Niemcy nie chcą polskiej ziemi

Niemcy dyszący chęcią wykupienia polskiej piastowskiej ziemi są nam potrzebni jak powietrze

Aktualizacja: 21.02.2017 04:04 Publikacja: 05.05.2007 11:49

Niemcy nie chcą polskiej ziemi - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To znaczy inni cudzoziemcy też nie chcą, ale im można jeszcze jakoś wybaczyć. (Najbardziej chcą Holendrzy, ale to akurat nie dziwi, bo jak ktoś żyje od wieków w dołku, to chciałby pewnie go wreszcie zasypać.) Jednak to, że polskiej ziemi nie chcą właśnie Niemcy, jest skrajnie nieuczciwe, niesprawiedliwe, niegodziwe i w ogóle nie...

Fakt, że przez cały rok 2006, w dodatku rekordowy pod tym względem, Niemcy kupili tylko 90 hektarów polskiej ziemi, czyli niespełna jeden kilometr kwadratowy, to niedopuszczalna drwina z tego, co o Niemcach myślimy i piszemy. W tym tempie groźba, że przyjdą i wykupią Polskę, może spełnić się dopiero po mniej więcej 350 tysiącach lat (homo sapiens pojawił się na Ziemi jakieś 250 tys. lat temu), a taką groźbę nie sposób przecież traktować poważnie!

Nie ma się co oszukiwać, tak zachować się mogli tylko Niemcy! A przecież, kto jak kto, ale właśnie ONI mają moralny obowiązek czynienia wszystkiego, co możliwe, by polską ziemię wykupić.

Nie po to wygraliśmy z nimi wojnę, a Janek Kos zatykał rogatywkę z polskim orłem na Bramie Brandenburskiej, żeby oni teraz kupowali sobie ziemię w Portugalii albo w Hiszpanii, nad ciepłym Morzem Śródziemnym, zamiast nad brudnym Bałtykiem.

Nie po to Hans Kloss sprytnie oszukiwał Abwehrę i SS razem wzięte, żeby niemieccy emeryci kupowali domy na Wyspach Kanaryjskich, zamiast w Mikołajkach czy Karpaczu, gdzie jest co prawda ciasno i niewygodnie, ale przecież Niemcowi właśnie tak powinno być.

Nie po to byliśmy najpierw przez komunistów, a potem przez partie narodowe utrzymywani w strachu, że przyjdą Niemcy i przepędzą nas z ojcowizny, ze szczególnym uwzględnieniem ziem odzyskanych, żeby oni teraz udawali, że w ogóle nigdy nie mieli takiego zamiaru. Bo dobrze wiemy, że mieli, tylko nie chcą się przyznać!

Krótko mówiąc, Niemcy dyszący chęcią wykupienia polskiej piastowskiej ziemi są nam potrzebni jak powietrze!

Niemcy snujący po nocach wizje ekspansji na wschód i brutalnego zniewolenia dumnych synów Wandy i Smoka Wawelskiego są wpisani w naszą tożsamość narodową i wara im od jej zmieniania.

Bez Niemców marzących o ekspansji na wschód już co prawda bez czołgów i karabinów, ale z portfelami pełnymi marek, tylko dla niepoznaki nazywanymi euro, polska myśl narodowa straci podstawową pożywkę. Bez Niemców, chcących posiąść kurpiowskie chaty strzechą kryte i mazowieckie równiny, "gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała i panieńskim rumieńcem dzięcielina pała", jak pisał Poeta, polska scena polityczna zwiędnie.

Podsumowując, Niemcy mają obowiązek nienawistnie pałać żądzą zagarnięcia Śląska, Mazur i Pomorza, a potem także reszty Polski, "gdzie kruszynę chleba podnosi się z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba" (inny Poeta). Mają konstruować makiaweliczne plany skolonizowania Polski. I mają robić wszystko, by polską ziemię kupić.

A my jej i tak im nie sprzedamy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy