Nasz rynek pracy bije kolejne rekordy

W kwietniu stopa bezrobocia spadła o 0,7 punktu proc., do 13,7 procent - policzył wstępnie resort pracy. Zapowiedział też nowe przepisy dla rynku zatrudnienia

Aktualizacja: 21.02.2017 20:47 Publikacja: 09.05.2007 09:41

Wstępne dane z urzędów pracy dotyczące bezrobocia okazały się lepsze od prognoz nawet bardzo optymistycznych analityków. - Z naszych szacunków wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła na koniec kwietnia 13,7 proc. - powiedziała wczoraj Anna Kalata, szefowa resortu pracy. Tymczasem średnia ocen ankietowanych przez "Parkiet" ekspertów ukształtowała się na poziomie 13,9 proc.

- Na rynku mamy obecnie 2,1 mln osób bezrobotnych - powiedziała A. Kalata. To dużo czy mało? Zdaniem minister, to bardzo dobry wynik. Pod koniec kwietnia 2006 roku osób nie mających pracy było o 600 tysięcy więcej.

Jak to jest z wyjazdami

Pojawiają się jednak głosy, że dobre sygnały płynące z rynku zatrudnienia tylko w małym stopniu są zasługą rządu. Spadek bezrobocia wynika przede wszystkim z dobrej sytuacji gospodarczej i wyjazdów Polaków za granicę. Minister Kalata nie zgadza się z tymi opiniami. - Bezrobocie w Polsce spada, bo ludzie podejmują pracę w kraju. Migracje również mają znaczenie, ale nie tak duże, jak się powszechnie uważa - mówi. Jej zdaniem, w 2006 roku poza granicami kraju pracowało około 800 tys. osób. Tymczasem nawet międzynarodowe instytuty badawcze szacują, że od naszego wejścia do Unii Europejskiej wyjechało co najmniej 1,1-1,2 mln ludzi.

Garść prognoz

Przez cztery ostatnie miesiące stopa bezrobocia spadła o 1,2 punktu proc. (na koniec 2006 r. wynosiła 14,9 proc.). Kwiecień przyniósł rekordową poprawę i spadek wskaźnika o 0,7 punktu. Stało się tak dlatego, że ruszyły prace sezonowe w budownictwie oraz rolnictwie. Zdaniem Anny Kalaty, na zmniejszenie tempa spadku nie wpłynie w znaczący sposób sytuacja w sadownictwie (nie oszacowano jeszcze dokładnych strat wywołanych przymrozkami, ale wiadomo, że plony i zatrudnienie przy zbiorach będą mniejsze niż w ubiegłych latach).

Resort pracy szacuje jednak, że na koniec 2007 r. stopa bezrobocia zatrzyma się na poziomie około 11 proc. W 2008 roku możemy już zaobserwować jednocyfrowe bezrobocie.

Ministerstwo pogoni

leni do roboty

Do spadku stopy bezrobocia rejestrowanego ma się przyczynić nowelizacja ustawy o rynku pracy. Minister Kalata zapowiada, że prace nad dokumentem zakończą się w najbliższych tygodniach. - Przewidziane w nim przepisy wprowadzą bardzo duże, może nawet rewolucyjne zmiany systemowe na rynku pracy - mówi.

Resort pracy oszacował wstępnie, że wśród osób zarejestrowanych jako bezrobotne około 20 proc. nie tylko nie poszukuje aktywnie pracy, ale też nie chce jej podejmować. - Osobom tym zależy wyłącznie na uzyskaniu ubezpieczenia - mówi A. Kalata. Dlatego jej resort chce zmobilizować bezrobotnych. Chociaż przedstawiciele resortu nie chcą ujawniać szczegółów, to ustaliliśmy, że trzeba będzie wykazywać się większą gotowością do podjęcia pracy. Dzięki takiemu rozwiązaniu rejestry osób bezrobotnych mogą się znacząco skrócić. A. Kalata zapowiada też, że będzie walczyć z niedopasowaniem podaży pracy do potrzeb rynku. Z wielu branż dochodzą sygnały o niedoborach - zwłaszcza wykwalifikowanej siły roboczej. Organizacje pracownicze mówią, że to po prostu wina niskiego poziomu płac.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy