Skonsolidowane przychody Fabryki Farb i Lakierów Śnieżka wyniosły w I kwartale tego roku 96,8 mln zł. Sprzedaż jednostkowa sięgnęła zaś 75,2 mln zł. W obu przypadkach przychody są o 36 proc. wyższe od rezultatów, jakie spółka osiągnęła rok wcześniej.
Jeszcze lepiej wyglądają zyski firmy. Skonsolidowany zysk operacyjny wyniósł 6,9 mln zł, co oznacza wzrost o prawie 57 proc. Zysk netto zwiększył się o ponad 52 proc. z 2,6 mln zł rok temu do 3,96 mln zł teraz. Czysty zysk spółki dominującej przekroczył 3 mln zł, co z kolei oznacza wzrost o 28 proc.
- W pierwszym kwartale osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki - skomentował Piotr Mikrut prezes Śnieżki. - Widoczna jest już w nich nasza ekspansja na rynek rumuński. Jeśli wyniki sprzedaży handlowej spółki Śnieżka Romania w kolejnych miesiącach będą równie dobre, to być może już w przyszłym roku rozpoczniemy w Rumunii budowę własnej fabryki - zapowiedział szef firmy.
Dodał też, że liczy na utrzymanie się dobrej koniunktury w sektorze farb dekoracyjnych w przyszłości. Wtedy wyniki Śnieżki za cały ten rok, zarówno przychody, jak i zysk netto, powinny bez problemów, tak jak było w poprzednich latach, wzrosnąć w ujęciu rok do roku.
Akcje Śnieżki potaniały podczas wczorajszej sesji o 1,61 proc. i na zamknięciu kosztowały 55 zł.