Były prezes NBP byłby dobrym kandydatem na szefa Banku Światowego, gdyby Rada Dyrektorów zdecydowała o odwołaniu obecnego prezesa Paula Wolfowitza - napisał opiniotwórczy "Washington Post". Ten sam dziennik ujawnił 28 marca, że szef BŚ użył stanowiska, by pomóc w karierze swojej kochance Shaha Rizie. Od tego czasu sprawę wyjaśnia speckomisja. Jej raport krytycznie ocenia postępowanie prezesa.
Aby Leszek Balcerowicz miał jakiekolwiek szanse, udziałowcy Banku muszą odejść od niepisanej zasady, że jego prezesem musi być Amerykanin.