Warszawski i kijowski parkiet budują giełdowy sojusz. Z podpisanego wczoraj porozumienia między GPW i PFTS wynika, że w przyszłości może powstać wspólna, polsko-ukraińska platforma handlu. - Na razie niemożliwe jest wprowadzenie w życie takiego projektu ze względu na odmienne regulacje prawne, w jakich znajdują się nasze rynki - powiedziała Irina Zarja, prezes PFTS.
Zdaniem Ludwika Sobolewskiego, szefa GPW, wkrótce ruszą konkretne działania, których celem będzie jednoczenie dwóch sąsiednich rynków. - Po pierwsze, będziemy namawiać nasze spółki giełdowe, aby ich firmy zależne na Ukrainie wchodziły na giełdę w Kijowie i w Warszawie w ramach podwójnych notowań - zapowiada L. Sobolewski. Ponadto GPW będzie starała się zainteresować inwestorów handlujących na polskim parkiecie zakupami na ukraińskim rynku papierów wartościowych.
Współpraca obu giełd to, zdaniem ich władz, odpowiedź na panującą ostatnio na świecie modę na fuzje i przejęcia parkietów. GPW nie planuje jednak kupna udziałów PFTS ani innego rynku na Ukrainie. W pozostałych krajach regionu giełda z Warszawy może przejmować tamtejsze platformy.