Polska znalazła się w grupie czterech państw, które nie zgodziły się, by wypracowany przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju zysk za 2006 rok (2,4 mld zł) trafił w całości na powiększenie kapitałów własnych tej instytucji. Udziałowcy EBOiR dyskutowali nad tym, na co przeznaczyć rekordowe dochody na corocznym zjeździe - tym razem zorganizowanym w Kazaniu.
USA, Australia, Nowa Zelandia i Polska domagały się wypłaty dywidendy, argumentując, że zarząd nie przedstawił jasnej strategii wykorzystania zwiększonych rezerw. Pojawiły się obawy, że pieniądze pójdą w dużej części na bardziej ryzykowne przedsięwzięcia w Rosji.
Polska sugerowała także, aby więcej środków skierować na pomoc najbiedniejszym krajom byłego ZSRR w transformacji gospodarek.