Czeski koncern energetyczny CEZ rozpoczął właśnie zaplanowaną wcześniej wymianę części turbin w obu blokach w elektrowni atomowej w Temelinie. W efekcie nie tylko wydłuży się technologiczna żywotność turbin, ale także moce produkcyjne każdego z bloków tej siłowni wzrosną o co najmniej 26 megawatów. Łącznie zdolności Temelina jeszcze w tym roku zwiększą się więc z dzisiejszych 1988 MW przynajmniej 2040 MW.
Koszt tej modernizacji - jak stwierdzili przedstawiciele elektrowni jądrowej - ma wynieść 700 mln koron, czyli około 94 mln zł. Zarząd koncernu CEZ liczy na to, że inwestycja zwróci się do końca 2010 r.
- Rozpoczynamy działania, które mają doprowadzić do tego, że za trzy, cztery lata Temelin zamiast dzisiejszych 12 terawatogodzin będzie co roku produkował aż 15 TWh - powiedział cytowany przez agencję CTK dyrektor elektrowni Vladimir Hlavinka.
Inwestorzy najwyraźniej dobrze ocenili tę informację i wczoraj kurs CEZ-u na obu rynkach, na których notowana jest spółka, osiągnął historyczny rekord: w Pradze po wzroście o 1,67 proc. wyniósł 1094 korony (146,9 zł), a w Warszawie zyskał aż 3,36 proc., osiągając 147,8 zł.
Wpływ na ten wzrost mogła też mieć przedwczorajsza rekomendacja Raiffeisen Centrobanku, który podniósł docelową cenę dla papierów CEZ-u z 1085 do 1180 koron (z 145,7 do 158,5 zł) i podtrzymali wcześniejsze zalecenie "kupuj".