Głównym źródłem wzrostu zysku banków były w I kwartale dochody z odsetek. Jak podał w piątek Główny Urząd Statystyczny, były one o niecałe 13 proc. większe niż rok wcześniej. Skąd tak mały wzrost przy 40-proc. przyroście kredytów dla ludności i 20-proc. dynamice kredytów dla firm? Powodem jest to, że banki coraz mniej zarabiają na rynku, pożyczając wzajemnie pieniądze i finansując deficyt budżetowy. Na odsetkach w transakcjach ze "zwykłymi" klientami banki zarobiły w I kwartale 3,8 mld zł, o prawie 29 proc. więcej niż rok wcześniej.
W pierwszych trzech miesiącach tego roku sektor bankowy wypracował 3,6 mld zł zysku netto. To o 22 proc. więcej niż rok wcześniej. Oprócz odsetek źródłem poprawy wyniku były prowizje. Takie dochody zwiększyły się o jedną piątą, do prawie 2,6 mld zł. Wyższe niż rok wcześniej były również dochody z operacji finansowych. Minimalnie obniżył się za to wynik z wymiany walut (chociaż handel zagraniczny, główne źródło takich operacji, cały czas szybko rośnie).