- Do tej pory w rozliczeniach z ZUS tylko 1300 razy użyto certyfikowanego podpisu elektronicznego - poinformował Piotr Starzyk, członek zarządu Zakładu. Tymczasem od 21 lipca ZUS nie będzie mógł przyjąć od płatników dokumentów, które nie będą opatrzone e-podpisem.
Rząd twierdzi, że monitoruje postępy w wydawaniu certyfikatów. - Przygotowujemy wariant B na wypadek, gdyby większość podmiotów rozliczających się z ZUS drogą elektroniczną nie zdążyła wyrobić sobie nowego podpisu - powiedział wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan. Dodał, że w takim wypadku termin wprowadzenia tego obowiązku może zostać przesunięty. - Proces wymiany dowodów osobistych wskazuje, że przesuwanie terminów nie rozwiąże problemu - uważa jednak wiceminister spraw wewnętrznych Witold Drożdż. - Termin uzyskania nowych dokumentów odkładano trzykrotnie, a i tak 4 mln obywateli złożyło wnioski w ostatniej chwili - dodaje.
Trzy podmioty sprzedające certyfikaty pozwalające na e-podpis (PWPW, Unizeto oraz Krajowa Izba Rozliczeniowa) deklarują tymczasem, że do 21 lipca zdążą obsłużyć wszystkich chętnych.