Pierwszy kwartał tego roku wypadł lepiej niż podobny okres 2007 roku - zapewnia Marek Moczulski, prezes Mieszka. - Ceny surowców już nie przeszkadzają, widać tu pewną stabilizację, szkodzi jednak mocny złoty - dodaje. Wskazuje, że zazwyczaj sprzedaż zagraniczna Mieszka odpowiadała za 25 proc. przychodów. Eksport w pierwszym kwartale przyniesie więc mniej wpływów.
Producent słodyczy miał konsolidować polski rynek. W grę wchodziły też zakupy firm z regionu. Okazuje się, że stoją one pod znakiem zapytania. Do końca półrocza musi zapaść decyzja, czy będziemy przejmować czy nie. Może się okazać, że będziemy korygować strategię - mówi Moczulski.
Obecna strategia Mieszka opiera się na dwu filarach: wzroście organicznym i przejęciach. Poparta została przez głównego udziałowca spółki, łotewski fundusz Alta Capital Partners. Jego przedstawiciele informowali, że na bazie Mieszka chcą stworzyć "platformę spółek spożywczych w regionie".
W 2007 r. Mieszko wypracował 3,4 mln zł zysku netto i 216,6 mln zł przychodów. Wyniki za pierwszy kwartał 2008 r. spółka ma opublikować 15 maja, choć wcześniej zapowiadano, że będzie to 5 maj. - Przechodzimy na Międzynarodowe Standardy Rachunkowości - tłumaczy tę zmianę prezes. W piątek za walory spółki płacono 1,8 zł po wzroście o 1,12 proc.