RPP czeka z decyzją o podwyżce stóp proc. na czerwcową projekcję inflacji - analitycy

Warszawa, 30.04.2008 (ISB) - Rada Polityki Pieniężnej (RPP) wstrzymując się z podwyżką stóp procentowych w kwietniu, działała w dużej niepewności, uważają analitycy. Według nich, Rada nie zdecydowała się na ruch, obawiając się dużych zawirowań w przyszłości i teraz poczeka na czerwcową projekcję inflacji oraz kolejne dane.

Aktualizacja: 27.02.2017 16:07 Publikacja: 30.04.2008 18:42

"Zgodnie z przewidywaniami, nie zmieniła stóp procentowych, co nie oznacza jednak, że zagrożenie trwałego wzrostu inflacji zostało całkowicie wyeliminowane. Co więcej, Rada znajduje się obecnie w dość trudnej sytuacji. Z jednej strony wzrost dochodów do dyspozycji ciągle jest bardzo duży, zwłaszcza jeśli uwzględnimy nową akcję kredytową" - powiedział główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

Jego zdaniem, oznacza to, że przedsiębiorcy będą mogli przerzucić część wyższych kosztów pracy czy materiałów na końcowego nabywcę. Z drugiej jednak strony, zasadne jest pytanie o to, czy - a jeśli tak, to w jakim stopniu, polska gospodarka zwolni.

"Zwolnić może z dwóch powodów - z uwagi na bardzo silnie umacniającego się złotego, na czym z pewnością w pewnym stopniu ucierpi dynamika eksportu. Po drugie zaś, w ostatnich miesiącach kapitał stał się trudniej dostępny i coraz droższy. Nie chodzi tylko o wzrost stóp procentowych, ale także fakt, iż polskim bankom coraz trudniej pozyskiwać potrzebny kapitał akurat w momencie, kiedy ich zagraniczne spółki-matki również mogą nie być w stanie im pomóc" - kontynuuje Kwiecień.

Analityka X-Trade nie dziwi więc, że Rada chce sobie dać trochę więcej czasu na obserwację sytuacji. I choć dane miesięczne nie mają kluczowego znaczenia przy podejmowaniu decyzji odnośnie stóp procentowych, to właśnie one - częściowo poprzez efekt psychologiczny, mogą zdecydować, czy stopy wzrosną w maju, czy w czerwcu.

Podobne spostrzeżenia ma główny ekonomista Invest Banku Jakub Borowski. "Znamienne jest, że w czasie konferencji po posiedzeniu RPP w bardzo podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele dwóch skrajnych skrzydeł w radzie - ?jastrząb' Marian Noga i ?gołąb' Stanisław Nieckarz. Obaj uważają, że duża niepewność zmusza władzę monetarną do głębszych analiz i oczekiwania na więcej danych" - zauważa Borowski.

Na domiar złego, w kolejnych miesiącach sytuacja może się jeszcze bardziej skomplikować. Borowski zaznacza bowiem, że czynniki sezonowe - brak przerwy świątecznej w kwietniu, dwa długie weekendy w maju - będą, podobnie jak w marcu, wywierać silny wpływ na produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną w kwietniu i w maju. Dlatego Rada powinna zacząć działać bardziej perspektywicznie.

"W warunkach podwyższonej niepewności odnośnie do wpływu dotychczasowego zacieśnienia polityki pieniężnej na aktywność gospodarczą wzrośnie znaczenie danych kwartalnych (PKB, liczba pracujących wg BAEL) jako przesłanek przyszłych decyzji RPP. Dane o PKB w I kw. 2008 zostaną opublikowane po majowym posiedzeniu RPP, dlatego spodziewamy się, że RPP wstrzyma się z ewentualną decyzją o kolejnej podwyżce stóp procentowych do czerwca, kiedy to znane będą wyniki nowej projekcji inflacji" - wyjaśnił ekonomista Invest Banku.

Bardzo podobnie uważają eksperci z innych banków, chociaż dość różnie określają poziom "drapieżności" komunikatu po posiedzeniu Rady.

"Biorąc pod uwagę przyszłe trendy w zakresie popytu krajowego i rynku pracy, prawdopodobna jest kontynuacja zacieśniania polityki monetarnej. Spodziewamy się jeszcze jednej podwyżki stóp w najbliższych miesiącach, prawdopodobnie w maju. Po dzisiejszym posiedzeniu RPP wzrosło prawdopodobieństwo, że kolejna podwyżka nastąpi dopiero w czerwcu, po projekcji inflacyjnej. Szczególnie, że zwrócił na to uwagę znany z ?jastrzębich' poglądów M. Noga" - analizuje ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"Komunikat Rady jest wyraźnie ?jastrzębi'. Rada nie wyklucza dalszych podwyżek stóp procentowych, jeśli zajdzie taka konieczność. W naszej ocenie stopy pozostaną stabilne również w maju. Nie wykluczamy, że kolejna projekcja inflacyjna może być argumentem za kolejną podwyżką stóp procentowych" - podkreślili w komentarzu ekonomiści Banku Pekao SA.Analitycy Banku Zachodniego WBK - zgadzając się ze wszystkimi tezami przedstawionymi przez innych ekspertów - zauważyli, że niemalże wszystkie artykułowane już wcześniej "jastrzębie" argumenty zostały w komunikacie powtórzone i Rada podtrzymuje restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej.

"Wydaje nam się, że branie przez rynek pod uwagę możliwości obniżek stóp w perspektywie 12 miesięcy jest nieco przedwczesne - inflacja tak szybko nie spadnie do celu, a spowolnienie nie będzie aż tak dotkliwe" - napisali w komentarzu.

W środę RPP utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, czyli 5,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej, zgodnie z oczekiwaniami analityków. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy