Kolejna negatywna informacja dla J.W. Construction w ostatnich tygodniach. Po tym jak niedawno czołowy polski deweloper przyznał, że w I kwartale tego roku sprzedał znacznie mniej mieszkań niż przed rokiem, teraz poinformował, że jeden z jego dużych klientów zrezygnował z części lokali, które miał nabyć na podstawie umów zawartych w grudniu.
Rezygnacja bez kary?
To wyjątek
Chodzi o osobę fizyczną (jej personaliów nie ujawniono), której J.W. Construction miało sprzedać za blisko 40 mln zł 88 mieszkań na osiedlu wznoszonym na warszawskiej Woli - Górczewska Park. Transakcja dotyczyła więc 10 proc. lokali, które mają powstać w ramach tego przedsięwzięcia. Ów inwestor zrezygnował właśnie z zakupu 40 mieszkań. Krok ten nie będzie się wiązał dla niego z zapłatą jakiejkolwiek kary.
- To wyjątkowy przypadek. Ten klient miał możliwość odstąpienia od zakupu części lokali bez ponoszenia konsekwencji finansowych. Gdyby zechciał zrezygnować z kolejnych mieszkań, musiałby się liczyć z tym, że kary zostaną naliczone - tłumaczy Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction Holding. - Przy czym nie składał takich deklaracji - zaznacza. Dodaje, że wspomniany klient nie wycofał pieniędzy wpłaconych na 40 mieszkań, z których zrezygnował - zostały one przekazane na poczet wpłat na pozostałe "zamówione" lokale.