Ceny aluminium od trzech tygodni utrzymują się poniżej bariery trzech tysięcy dolarów za tonę, ale ukazały się właśnie dwa raporty, których autorzy podnieśli prognozy cen tego metalu na bieżący rok.
Największy w Indiach producent aluminium, państwowa spółka National Aluminium Co., podniosła przewidywaną przez siebie cenę na ten rok, uzasadniając to zmniejszeniem podaży. Średnia cena aluminium może w tym roku wzrosnąć do 2800-3000 USD za tonę z poprzednio przewidywanych 2500-2800 USD. Dotychczas średnia tegoroczna cena aluminium wynosi 2867 USD za tonę i jest o 7,6 proc. wyższa od średniej dla 2007 roku. A od początku roku kontrakty na aluminium z dostawą za trzy miesiące zdrożały o 24 proc. Przede wszystkim dlatego, że kłopoty energetyczne w Chinach i RPA spowodowały spadek produkcji.
Również analitycy nowojorskiego banku inwestycyjnego Lehman Brothers spodziewają się, że aluminium będzie drożało, bo jego zapasy są i będą znacząco mniejsze od wieloletniej średniej. Popyt na ten metal wciąż bowiem jest duży, natomiast dostawy niewystarczające. W rezultacie na koniec roku zapasy aluminium mogą wystarczyć na pokrycie popytu przez 3,34 tygodnia, podczas gdy średnia wynosi 5,43.
Wczoraj po południu za tonę aluminium w kontraktach trzymiesięcznych płacono na Londyńskiej Giełdzie Metali 2997 USD, o 22 USD więcej niż na zamknięciu poprzedniego dnia. W miniony wtorek na zamknięciu sesji aluminium kosztowało w Londynie 2955 USD za tonę.