Spośród jedenastu banków, których wyniki prognozowali przed kilkoma tygodniami analitycy z domów maklerskich, tylko trzem nie udało się w minionym kwartale osiągnąć wyniku odpowiadającej medianie szacunków specjalistów.
Niespodzianki
W jednym przypadku różnica była minimalna: PKO BP miał 897 mln zł zysku netto wobec oczekiwań na poziomie 901 mln zł. Rozczarowania przyniosły wyniki Banku Handlowego i Kredyt Banku. Handlowy zanotował stratę w działalności na rynkach finansowych, stąd jego zysk netto obniżył się o 30 proc. w stosunku do II kwartału 2007 r. i był o 11 proc. mniejszy, niż spodziewali się analitycy. Z kolei w Kredyt Banku ze względu na większe, niż spodziewał się rynek, koszty działania zysk wyniósł 70 mln zł zamiast prognozowanych 85 mln zł.
W zdecydowanej większości przypadków wyniki były lepsze, niż szacowali analitycy. Największym zaskoczeniem okazała się wielkość zysku ING Banku Śląskiego. Wyniósł on 234 mln zł i był o ponad połowę większy od prognoz. ING BSK był jedynym z dużych banków, na którego wyniki korzystnie wpłynęło saldo rezerw. Dzięki ich rozwiązaniu bank powiększył dochody o blisko 59 mln zł - o ponad dwa razy więcej niż w podobnym okresie ubiegłego roku.
Dużą niespodziankę zrobił też Bank Zachodni WBK, którego zysk - 324 mln zł - o jedną czwartą przebił oczekiwania rynku. Był to efekt wyższych, niż się spodziewano, dochodów prowizyjnych.