Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął konsultacje, w sprawie ustalenia pozycji dominującej P4 (sieć Play) na rynku zakańczania połączeń w tej sieci. Choć podobną procedurę UKE stosuje w przypadku wszystkich operatorów (także stacjonarnych), to dla Play ten status może być wyjątkowo niekorzystny. Niesie ze sobą możliwość ingerencji UKE w stawki stosowane przez Play w rozliczeniach z innymi operatorami. Obecnie są one około dwukrotnie wyższe, niż stosowane przez Orange, Plusa i Erę (tzw. asymetria to przywilej nowych graczy). Dziś, jak mówi Anna Streżyńska, prezes UKE, regulator może ingerować tylko w indywidualne spory między operatorami. - Asymetria musi zostać. Do końca roku będziemy starali się ustalić, jak duża - powiedziała Streżyńska.