- Polska nie uniknie osłabienia gospodarczego. Ważne jest natomiast, czy będzie to spadek z 6 proc. do 4-4,5 proc. czy do poniżej 4 proc. - uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".

Zdaniem Krzysztoszek naszemu wzrostowi gospodarczemu zagrażają wynagrodzenia, które rosną szybciej niż wydajność pracy. Jak wynika z analizy "Lewiatana", w 2008 r. wyższa też jest dynamika wzrostu kosztów niż przychodów firm. - Taka sytuacja jest początkiem końca dobrej sytuacji polskich przedsiębiorstw - komentuje Starczewska-Krzysztoszek. Raport "Lewiatana" informuje, że od stycznia do czerwca tego roku dynamika wzrostu przychodów przedsiębiorstw wyniosła 14,6 proc., rok wcześniej było to 16, 1 proc. Maleje też odsetek firm, które osiągają zyski. Po dwóch kwartałach 2008 r. było to 71,7 proc., natomiast w roku ubiegłym 75,4 proc. - Również rentowność sprzedaży brutto i netto jest niższa niż w roku ubiegłym - dodaje. Zadaniem przedstawicieli "Lewiatana" sytuacji na pewno nie poprawią żądające podwyżek płac związki zawodowe.