Inwestorzy z uwagą powinni przede wszystkim śledzić sierpniowy raport ADP nt. zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym (godz. 15:15; prognoza: -19 tys.) i sierpniowy indeks ISM dla sektora usług (godz. 16:00; prognoza: 49 pkt.) oraz z uwagą słuchać tego, co na konferencji prasowej po dzisiejszym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, ma do powiedzenia szef tej instytucji.
Lepsze od prognoz dane ze Stanów Zjednoczonych, w połączeniu z "gołębim" tonem wypowiedzi szefa ECB, będą tworzyć sprzyjające warunki do wzrostów cen akacji. Odwrotna konfiguracja tych czynników może stać się impulsem do ich wyprzedaży.
Z punktu widzenia dzisiejszej sesji w Warszawie, istotna jest również interpretacja wczorajszej wyprzedaży w samej końcówce notowań. W środę indeks WIG20 spadł o 1,26 proc. do 2614,39 pkt., a WIG o 0,57 proc. do 41152,32 pkt. Gdyby nie wyprzedaż w końcówce, to WIG zamknąłby dzień na małym plusie, a WIG20 na małym minusie. Przyjmując, że wczorajsza wyprzedaż była tylko wypadkiem przy pracy, można oczekiwać odrobienia strat na otwarciu. Niestety pierwsze notowania na rynku terminowym sugerują, że to nie musiał być przypadek. (ISB/X-Trade)
Marcin R. Kiepas