Bilans australijskiego handlu zagranicznego w lipcu niespodziewanie zakończył się ujemnym saldem. Stało się tak w wyniku spadku eksportu surowców i gwałtownego wzrostu wartości importu spowodowanego szybko rosnącymi cenami ropy naftowej.

Dane z większości krajów ze wschodniej Azji wskazują na pogorszenie bilansów handlowych, co jest skutkiem zniżkujących cen surowców przy jednoczesnym wciąż dużym popycie wewnętrznym na importowane towary, mimo umacniającego się kursu dolara.

W lipcu australijskim eksporterom dodatkowo zaszkodziły niekorzystne warunki pogodowe, uniemożliwiające dostawy węgla, ale spadku nadwyżek handlowych lub deficytu doświadczyły w tym okresie także Południowa Korea, Japonia, Tajlandia, Tajwan, Singapur, Indonezja i Chiny, przy czym w południowej Korei spowolnienie wzrostu eksportu było drastyczne.

Banki centralne zostały zmuszone do interwencji na rynkach walutowych w celu ograniczenia deprecjacji kursów lokalnych walut w stosunku do dolara i zahamowania wzrostu cen importu.