Sprzedaż i inflacja

Przed piątkową sesją na Wall Street poznaliśmy istotne wskaźniki dotyczące kondycji amerykańskiej gospodarki. Przede wszystkim inflację na poziomie cen producentów (PPI) za sierpień. Prognoza mówiła o spadku o 0,3 proc. m/m, przy ostatnim odczycie na poziomie +1,2 proc.

W przypadku bazowego wskaźnika PPI, pomijającego ceny żywności i paliw, rynek oczekiwał wzrostu o 0,2 proc. wobec zwyżki

o 0,7 proc. miesiąc wcześniej. Rzeczywisty odczyt przyniósł odpowiednio spadek o 0,9 proc. oraz wzrost o 0,2 proc. Zatem dane okazały się gorsze niż się spodziewano.

Równolegle poznaliśmy wielkość sprzedaży detalicznej za sierpień. Zniżka o 0,3 proc. m/m została źle odebrana. Reakcja kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy na powyższe dane przyniosła pogłębienie wcześniejszej tendencji spadkowej.

Warto zwrócić uwagę na amerykański indeks technologiczny Nasdaq 100. Do sesji czwartkowej świeca tygodniowa posiadała

dłuższy dolny cień, co podkreślało aktywność kupujących na niższych poziomach cen. Jednocześnie

tygodniowe minimum w okolicy 1700 pkt wypadło na długoterminowym wsparciu.

Oscylator stochastyczny dla tego indeksu z końcem sierpnia opuścił strefę wykupienia, czyli wygenerował sygnał sprzedaży. Równolegle można zauważyć, że wraz ze spadkami ponownie zaczął wznosić się ku górze wskaźnik siły trendu. Powyższe podkreśla determinację obozu niedźwiedzi w ostatnich tygodniach.

Wskaźnik szybki wyprzedania/wykupienia rynku wciąż utrzymuje sygnał sprzedaży z maja bieżącego roku. Od tamtego czasu indeks już dwukrotnie ustanowił

lokalne szczyty. Biegnie przez nie linia trendu spadkowego, kreślona od zeszłorocznego maksimum. Najbliższy opór Nasdaq 100 ma na wysokości 1950 pkt. Wynika właśnie ze wspomnianej linii trendu zniżkującego. Natomiast najbliższe wsparcie mamy w przedziale 1550-1610 pkt.

DM AmerBrokers