Przed czterema laty Patrick Minford, ekonomista Cardiff University, i Ian Milne, ekspert think-tanku Global Britain and Global Vision, niezależnie od siebie opracowali metodologię obliczania kosztów ponoszonych przez Wielką Brytanię w związku z członkostwem w Unii Europejskiej. Wówczas było to około 40 mld funtów rocznie. To mniej więcej 3 tys. funtów na czteroosobową rodzinę. Dziś szacować można, że konieczność wypełniania unijnych regulacji kosztuje Wielką Brytanię 48 mld funtów rocznie. A jeśli Traktat Lizboński stanie się prawem, możemy spodziewać się dalszych obciążeń. Dlatego przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi elektorat Partii Konserwatywnej powinien wymóc na swoich przedstawicielach zobowiązanie do przeprowadzenia w kraju referendum na temat ratyfikacji tego dokumentu. Jeszcze niedawno konserwatyści lubili podkreślać, ile kosztują kraj najróżniejsze unijne przepisy. Dziś jakby przycichli, więc ich wyborcy powinni im o tym przypomnieć.