- Docierają już do nas sygnały, że wezwanie Zabrzańskich Zakładów Mechanicznych (ZZM) na akcje Zakładów Elektroniki Górniczej (ZEG) powinno zakończyć się sukcesem. Na pełne i oficjalne dane czekamy jednak do końca tygodnia - mówi Marian Kostempski, prezes grupy Kopex, który poprzez zależny Infrabud kontroluje 66 proc. kapitału tyskiej spółki. ZZM zamierza kupić 100 proc. akcji producenta elektroniki górniczej. Pozostałe udziały należą głównie do byłych członków Porozumienia Akcjonariuszy, którego działania koordynowało Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (ich inicjatywa została rozwiązana w zeszłym tygodniu). ZZM z grupy Kopeksu płaci 36,8 zł za każdy papier ZEG-u (wczorajszy kurs spółki to 35,02 zł). Tymczasem przedstawiciele SII podkreślali, że wartość godziwa ZEG jest co najmniej kilkadziesiąt procent wyższa od oferowanej przez grupę Kopex.
- Warunki wezwania nigdy nie zadowolą wszystkich akcjonariuszy. Cena, jaką zaoferowaliśmy, uwzględnia premię. Biorąc pod uwagę bessę na światowych parkietach to naprawdę dobra propozycja - dodaje Kostempski.
ZEG wypracował w I półroczu 1,1 mln zł zysku netto, przy 30,4 mln zł sprzedaży. Zarobek jest większy niż w całym ubiegłym roku (1,1 mln zł). Wcześniej prezes Kostempski wskazywał, że tegoroczny zysk netto producenta elektroniki górniczej może wzrosnąć do 4 mln zł.
- O konkretnych kwotach nie chcę mówić, bo nie publikowaliśmy oficjalnych prognoz. Realizacja części umów, nie z naszej winy, niestety przesuwa się w czasie. Wyniki za III i IV kwartał nie powinny jednak rozczarować - tłumaczy prezes Kopeksu. Podkreśla, że firmie pomaga to, że w jej grupie znajduje się ZEG.
- Wciąż nie wykorzystaliśmy jeszcze wszystkich synergii. Niemniej, mogę uspokoić, że przygotowaliśmy się do bieżących zmian na rynku i zwiększyliśmy przewagę nad konkurentami. To w dłuższym terminie musi przełożyć się na nasze wyniki - twierdzi Kostempski. Wczoraj firma poinformowała, że zleci czeskiemu Tedom prace o wartości około 10 mln zł w ramach projektu dla Kompanii Węglowej (ZEG jest liderem konsorcjum). Chodzi o zabudowę agregatów prądotwórczych zasilanych odmetanowanym gazem.