"Notowania na rynku papierów w mijającym tygodniu przebiegały pod znakiem spadku rentowności i odrabiania strat poniesionych kilkanaście dni wcześniej. Mimo lekkiego wzrostu pod koniec tygodnia, gdy inwestorzy realizowali zyski, polskie papiery bardzo wyraźnie zyskały" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
Analityk dodał, że lepsze czasy dla naszych papierów są wynikiem globalnej poprawy nastrojów i lekkiego wzrostu apetytu na ryzyko. Nie wpłynęła zaś na to raczej środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która była zgodna z oczekiwaniami inwestorów.
W ocenie ekonomisty, trudno natomiast przewidzieć zachowanie rynku w przyszłym tygodniu. Co prawda, w Polsce, poza prognozą październikowej inflacji resortu finansów, nie ma ważnych informacji, ale za to za granicą pojawi się ich spora dawka.
"W obecnej nerwowej sytuacji nie sposób przewidzieć zachowania rynku, tym bardziej, że napłynie spora dawka danych z USA. W Europie natomiast bardzo istotne będzie czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego" - powiedział Bielski.
Ekonomista dodał, że rynek z ciekawością oczekuje pierwszych operacji Narodowego Banku Polskiego (NBP) zasilających w płynność sektor bankowy, które rozpoczną się w przyszłym tygodniu. Jego zdaniem sukces tych operacji może rozbudzić nadzieje na ryku i skłonić graczy do większej ofensywy.