Austriacki nadzór zalecił bankom podniesienie kapitału o dodatkowe 3 punkty procentowe i działań ostrożnościowych mających doprowadzić do uzyskania relacji kredytów do depozytów nie większej niż 110 proc., gdy w Europie Centralnej i Wschodniej wynosi ono średnio 130 proc., a np. w Polsce 116 proc., na Węgrzech 137 proc., w Rumunii 128 proc. - napisał Montalto.
"Skutkiem tego może być przede wszystkim obniżenie podaży kredytów, wojna depozytowa i wspinanie się krótkoteminowych stóp, w tym także miedzybankowych, jak to widzieliśmy w Polsce, gdzie WIBOR pełzał w górę z powodu wojny depozytowej" - napisał, dodając, że podniesienie kapitałów poprzez emisję akcji albo sprzedaż aktywów na tych rynkach może być niemożliwe