Zgodnie z rekomendacją zarządu mBanku akcjonariusze zdecydowali o niepodzieleniu zysku z lat ubiegłych w kwocie 1,22 mld zł (chodzi o rok 2014). To samo dotyczy zysku netto za 2015 rok - kwota 1,24 mld zł ma pozostać niepodzielona, zaś pozostałe 30 mln zł ma trafić na fundusz ogólnego ryzyka mBanku. Rada nadzorcza zaakceptowała obie propozycje.

mBank w związku z zaleceniem KNF (dotyczącym kredytów frankowych) zdecydował o pozostawieniu 718 mln zł z 1,17 mld zł zysku netto za 2014 rok jako niepodzielonego (pozostałe 407 mln zł trafiło na kapitał zapasowy, zaś 50 mln zł na fundusz ogólnego ryzyka). Z tej kwoty bank mógł wypłacić 587 mln zł, czyli 14 zł na akcję.

Z formalnego punktu widzenia bank nie zamknął sobie furtki do wypłaty dywidendy skoro zysk nie został podzielony. Gdyby zdecydował się na wypłatę w późniejszym terminie dywidendy z 2015 r., to do podziału mogłaby trafić połowa zysku z tego okresu, czyli 650 mln zł, co dałoby 15,4 zł na akcję. Analitycy nie widzą na to dużych szans, głównie z powodu ryzyk związanych z planowanym przewalutowaniem kredytów frankowych, Poza tym gdyby bank podzielił się zyskiem, mógłby mieć problem z utrzymaniem wymaganych współczynników wypłacalności na poziomie skonsolidowanym.