Większy zysk jest przede wszystkim zasługą znacznego, bo 66-proc., wzrostu wyniku odsetkowego (wyniósł 125 mln zł). – Skutecznie realizujemy politykę obniżania kosztu finansowania, co jest dużym osiągnięciem przy obecnym poziomie stóp rynkowych. Pozwoliło nam to wypracować marżę odsetkową na poziomie 3,5 proc. – mówi Jarosław Augustyniak, prezes Idea Banku. Celem jest zbliżenie się tego wskaźnika do 4 proc., co ma być możliwe dzięki zmniejszeniu kosztów finansowania do okolic 50–60 pkt baz. z 73–80 pkt baz.
Prezes tłumaczy, że utrzymująca się na wysokim poziomie sprzedaż zarówno produktów kredytowych, inwestycyjnych, jak i ubezpieczeniowych pozwoliła na wzrost wyniku prowizyjnego o 18 proc., do 105 mln zł. Zdaniem zarządu jest on następstwem nie tylko aktywnej sprzedaży, ale też dywersyfikacji źródeł przychodów (leasing, faktoring, usługi księgowe, itp.). Zarząd wyjaśnia, że z początkiem tego roku grupa przyjęła bardzo konserwatywną metodę rozliczania przychodów prowizyjnych, zgodnie z którą większość przychodów rozliczana jest w czasie. Efektem tej zmiany jest obniżenie wyniku prowizyjnego w porównaniu z IV kwartałem. Nowa metoda ma mieć jednak pozytywny wpływ na wynik odsetkowy i marżę odsetkową w kolejnych okresach.
Liczba kredytobiorców korzystających z różnych produktów kredytowych grupy przekroczyła 100 tysięcy, a liczba wszystkich klientów wyniosła na koniec marca 248 tysięcy. – Dane dotyczące liczby klientów, a także wielkości portfela kredytowego potwierdzają, że nasz udział w rynku usług bankowych dla małych firm wyraźnie przekroczył 10 proc. Uważamy to za duży sukces, biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy najmłodszym bankiem na rynku polskim – dodaje Augustyniak. Bank szacuje swój udział na 12,4 proc.
Prezes podtrzymuje swoją opinię sprzed kilku tygodni, że grupa jest w stanie wypracowywać kwartalnie 60–80 mln zł zysku netto na powtarzalnym biznesie z uwzględnieniem podatku bankowego. Łącznie nowa danina będzie w tym roku kosztować grupę ok. 55 mln zł.
Sprzedaż produktów kredytowych wyniosła w I kwartale ponad 1,6 mld zł. W rozmowie z PAP prezes wskazuje, że celem jest sprzedaż powyżej 1,5 mld zł kwartalnie. – Pierwszy kwartał z reguły jest najsłabszy, jeśli chodzi o produkcję kredytową. Bardzo dobrze idzie sprzedaż leasingu i faktoringu. Drugi kwartał może być lepszy pod względem sprzedaży kredytowej, pewnie 1,7–1,8 mld zł w tym okresie jest możliwe do osiągnięcia – zaznacza.