John Tang, strateg UBS z Hongkongu, spodziewa się, że swoje akcje zaoferują azjatyckim inwestorom zachodnie spółki charakteryzujące się dużym zaangażowaniem na tamtejszym rynku.

Wśród możliwych kandydatów do takiego ruchu analityk wymienił Coca-Colę, General Electric i Wal-Marta. Firmy nie chciały tego komentować. Zdaniem Tanga, głównym motywem byłby fakt, że wskaźnik cena/zysk dla indeksu Shanghai Composite wynosi 28, podczas gdy dla S&P 500 jest o połowę niższy.

W maju prezes brytyjskiego HSBC Michael Geoghegan przyznał, że jego firma chciałaby zadebiutować w Szanghaju, gdy zmienią się przepisy zabraniające zagranicznych emisji. W podobnym duchu wypowiedział się szef operatora NYSE Euronext Duncan Niederauer. We wrześniu rząd nakazał powstrzymać się od debiutów także rodzimym spółkom, aby zwiększyć popyt na akcje tych już notowanych.