Apple zwiększył w ostatnim kwartale zysk o 15 proc. i przychody o 12 proc. Wyniki okazały się lepsze od prognoz analityków i spowodowały wczoraj wzrost kursu akcji spółki o 4,3 proc., do 158,2 USD. Wcześniej od początku roku papiery zdrożały o 67 proc.
[srodtytul]Nowy iPhone i cięcia cen[/srodtytul]
Dobrym posunięciem, które pomogło poprawić rezultaty, okazało się wprowadzenie przez Apple na rynek nowej wersji smartfonu, iPhone’a 3GS. Ogółem firma sprzedała aż 5,2 mln iphone’ów, w porównaniu z 3,79 mln kwartał wcześniej. W skali roku sprzedaż tych urządzeń wzrosła aż siedmiokrotnie, a w ciągu trzech dni od premiery iPhone’a 3GS sprzedało się ponad milion jego egzemplarzy. Strzałem w dziesiątkę okazały się też obniżki cen. Dotyczyły one zarówno poprzedniej wersji iPhone’a, jak również notebooków Mac Book Pro.
Podczas gdy inni sprzedawcy komputerów uskarżają się na spadek popytu – sprzedaż pecetów zmalała o 5-6 proc. w ostatnim kwartale – Apple zwiększyło sprzedaż maków o 18 proc., do 2,6 miliona.Jak podaje Apple, w jego własnych sklepach około połowę kupujący maki stanowią osoby, które nie miały wcześniej tych komputerów. Przekonują ich opinie analityków, że maki nadają się lepiej do współczesnych zadań, jak przeglądanie sieci i tworzenie treści, niż pecety z Windowsami.
Przygasł jedynie popyt na ipody, odtwarzacze muzyczne. Koncern sprzedał ich w zeszłym kwartale 10,2 miliona, w porównaniu z 11 mln rok temu. Z tym firma jednak się liczyła. Coraz więcej użytkowników rezygnuje bowiem z odrębnych odtwarzaczy MP3 na rzecz wyposażonych w niego telefonów komórkowych.