Zarobił 17,9 mln USD – prawie siedem razy więcej niż w 2008 r., ale wtedy jego spółka miała 8,22 mld franków szwajcarskich straty, a 2009 r. zakończyła zyskiem netto w wysokości 6,72 mld franków. W tym nieszczęśliwym dla sektora finansowego 2008 r. wynagrodzenie Dougana wyniosło 2,67 mln USD.
Rentowność swojej firmie zdołał też przywrócić Josef Ackermann i wynagrodzenie szefa Deutsche Banku wzrosło w porównaniu z 2008 r. ponadsześciokrotnie. Natomiast prezesowi UBS nie udała się ta sztuka, spółka trzeci rok z rzędu miała straty i w tej sytuacji Oswald Guebel zrezygnował z wszelkich bonusów, a gołej pensji miał niecałe 3 mln USD.
BNP Paribas wprawdzie miniony rok zakończył na plusie, ale prezydent Francji Nicolas Sarkozy jest jednym z czołowych orędowników radykalnych cięć zarobków bankowców obwinianych o spowodowanie najcięższego od 80 lat kryzysu gospodarczego. Dlatego szef największego francuskiego banku zadowolił się pensją poniżej 1,5 mln USD. Wszystkich europejskich rywali wyprzedził pod względem zarobków John Stumpf z Wells Fargo. Dostał 21,3 mln USD.
[ramka]Brady Dougan - Credit Suisse, 17,9 mln USD
Josef Ackermann - Deutsche Bank, 12,7 mln USD