Elop powszechnie uważany jest za potencjalnego następcę obecnego prezesa Microsoftu Steve'a Ballmera. Kierownictwo Nokii objął we wrześniu 2010 r., a wcześniej robił karierę w Microsofcie, gdzie wróci razem z fińskimi komórkami.
Prawie 14,6 mln euro S. Elop, z pochodzenia Kanadyjczyk, otrzyma w akcjach, a pozostałe 4,2 mln euro w formie pensji i nagród.
Nokia informuje, że Microsoft obiecał wypłacić 70 proc. wynagrodzenia uzgodnionego dla Elopa, a Nokia zapłaci mu pozostałe 30 proc. W ciągu trzech lat pracy w Nokii Elop zarobił łącznie 9 mln euro z tytułu pensji i nagród.
Informacje o szczegółach wynagrodzenia Elopa zawiera dokument przygotowany dla akcjonariuszy Nokii na nadzwyczajne walne zgromadzenie, które ma zatwierdzić transakcję z Microsoftem. Wzbudziły one spore emocje w Finlandii, która przez dziesięciolecia uważała Nokię za kręgosłup swojej gospodarki.
Kraj ten szczyci się też stosunkowo skromnymi wynagrodzeniami. Na przykład szef rady nadzorczej Nokii Risto Siilasmaa, który ma zostać tymczasowym prezesem spółki, zarobi na tym stanowisku 500 tys. euro, z czego 40 proc. w akcjach.