W ciągu minionej dekady wartość fińskiego eksportu do Rosji wzrosła o 143 proc., a bezpośrednie inwestycje tamtejszych spółek zwiększyły się ośmiokrotnie do 3,2 mld euro. Około połowy fińskiego eksportu trafia na rynki Unii Europejskiej i ten udział nie zmienił się w minionych 10 latach, a udział Rosji w eksporcie Finlandii wzrósł do 10 proc. z 7,5 proc.

Wśród spółek, które stawiają na wschodniego sąsiada, są największe fińskie przedsiębiorstwa. Valio, największa fińska firma mleczarska, sprzedaje w Rosji sery i jogurty. Kesko, największa w Finlandii sieć handlowa, otworzyła w Rosji 37 sklepów, a VIT, potentat rynku mieszkaniowego, buduje w Rosji prawie 10 tys. apartamentów i ma z tamtejszego rynku jedną czwartą przychodów.

– W minionych pięciu latach Rosja zapewniała stabilizację, w przeciwieństwie do zamieszania na wielu innych rynkach – powiedział Jaakko Laurilla z firmy Ponsse, producenta pił i dźwigów używanych przy wyrębie drzew.

Rosnący handel i inwestycje w Rosji złagodziły skutki kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, który i tak kosztował Finlandię dwie recesje.