Tak wysoki kurs był jednak tylko chwilową anomalią, wkrótce potem bitcoin osłabł nawet do 585 USD za 1 BTC, a po południu kurs wzrósł o około 750 dolarów za 1 bitcoina.
Tak duże wahania kursu najpopularniejszej wirtualnej waluty były w dużej mierze reakcją inwestorów na poniedziałkowe obrady Komisji ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego Senatu USA. Podczas przesłuchań przed tą komisją przedstawiciele Departamentu Sprawiedliwości przyznali, że bitcoin jest legalnym środkiem wymiany, a internetowe systemy płatności tą walutą nie łamią prawa swoim istnieniem.
– Uznajemy, że wirtualne waluty same w sobie nie są nielegalne – przyznał Mythili Raman, p.o. zastępcy prokuratora generalnego w wydziale ds. kryminalnych Departamentu Sprawiedliwości.
Przesłuchanie w Senacie rozwiało obawy części inwestorów, że rząd USA będzie walczył z bitcoin pod pretekstem, że ta waluta ułatwia przestępcom nielegalne transakcje. Jednym z powodów do obaw było zamknięcie w październiku przez FBI serwisu Silk Road, internetowego bazaru z farmaceutykami i narkotykami. Podczas tej akcji skonfiskowano bitcoiny warte wówczas 3,6 mln USD.
Przez ostatnie dwa miesiące bitcoin umocniła się o ponad 400 proc. wobec dolara. Część analityków uważa, że na rynku tej waluty powstaje bańka.