Kurs rubla najlepiej przewidział amerykański bank inwestycyjny Morgan Stanley. W prognozie opublikowanej w końcu stycznia analitycy tego banku przewidzieli, że na koniec bieżącego roku za jednego dolara będzie się płaciło 72 ruble. I na zamknięciu sesji moskiewskiej 28 grudnia dolar kosztował 71,94 rubla. Natomiast analitykom Morgan Stanley zupełnie nie udało się prognozowanie cen ropy naftowej. Na koniec tego roku przewidzieli 55 USD za baryłkę, a wieczorem 28 grudnia kosztowała ona jedynie 37 USD.
Fatalnym prognostykiem okazał się szef Sbierbanku German Gref. Kurs rubla na koniec tego roku szacował on na poziomie 48 za dolara, a przy prognozowaniu cen ropy mylnie przewidział również tendencję, zapowiadając, że od połowy roku ropa zacznie drożeć.