Bank Citigroup dostał 11,5 mln USD kary od amerykańskiej agencji regulacyjnej FINRA za to, że jego oddział zajmujący się usługami maklerskimi (Citigroup Global Markets Inc.) dostarczał klientom błędnie oznaczone rekomendacje. Klienci dostawali np. od niego rekomendacje "kupuj" zamiast "sprzedaj".
Niewłaściwe rekomendacje przyznano aż 1,8 tys. papierom wartościowym.
Było to spowodowane błędami w elektronicznym przesyle danych. Do błędów tych dochodziło na bardzo dużą skalę w latach 2011-2015. Citigroup nie naprawiał tych poważnych niedociągnięć, mimo że zwracano mu na nie uwagę.
FINRA wskazuje w swoim komunikacie, że błędy popełniane przez Citigroup przynosiły poważne konsekwencje jej klientom. Np.część funduszów nie mogących (według swoich wewnętrznych reguł) posiadać akcji z rekomendacjami "sprzedaj" trzymało te, papiery, gdyż rekomendacje były źle oznaczone.
"Publikowanie oraz wykorzystywanie niekompletnych i nieprawidłowych rekomendacji może mieć bardzo rozległe, szkodliwe skutki dla konsumentów. Nawet jeśli takie błędy są wywoływane przez problemy z technologią, firmy muszą reagować szybko" - mówi komunikat Finra.