Mężczyzna w średnim wieku poczuł się źle, idąc do kasy po bilet kolejowy na stacji w mieście Shijiazhuang w prowincji Hebei. Kaszlał krwią i nie był w stanie wezwać pomocy. Miał też problem z otworzeniem buteleczki ze swoimi lekarstwami. W przypływie desperacji zaczął więc rozrzucać banknoty, by przyciągnąć uwagę przechodniów. Plan zadziałał. Szybko podszedł do niego milicjant, którego przyciągnęło niekonwencjonalne zachowanie mężczyzny. – Początkowo myślałem, że jest on prawdopodobnie pijany. Po tym jak do niego podszedłem, zauważyłem, że sprawa jest poważniejsza – twierdzi funkcjonariusz milicji Lin Xiangshen. Lin pomógł mężczyźnie zażyć tabletki i wezwał pogotowie ratunkowe. Ofiara sercowej dolegliwości trafiła do szpitala, skąd jednak dosyć szybko została wypisana. Mężczyzna ten kilka miesięcy wcześniej przeszedł operację kardiologiczną. HK