Piątkowa sesja w USA zaczęła się od lekkich spadków po tym, jak w czwartek indeksy S&P 500 i Dow Jones Industrial ustanowiły rekordy. Tydzień upłynął na amerykańskiej giełdzie pod znakiem optymizmu, napędzanego nadziejami na złagodzenie wojny handlowej i spadkiem obaw przed recesją. Z danych Bank of America i EPFR Global wynika, że w tygodniu zakończonym 6 listopada do funduszy inwestujących na amerykańskim rynku akcji napłynęło 6,1 mld USD netto.
Czytaj także: Nadzieje inwestorów dają paliwo do bicia rekordów
– Przejście od braku eskalacji w wojnie handlowej do zmniejszenia napięcia, czyli do zapowiedzi cofnięcia części ceł, sprawiło, że inwestorzy stali się podekscytowani – twierdzi Adam Taback, szef działu inwestycji alternatywnych w WellsFargo Investment Institute.
Seria dobrych wiadomości
– Jesteśmy bardzo, bardzo optymistycznie nastawieni co do osiągnięcia umowy handlowej z Chinami – stwierdziła w rozmowie z Fox News Stephanie Grisham, rzeczniczka Białego Domu. Wcześniej chińskie Ministerstwo Handlu ogłosiło, że USA i Chiny zgodziły się, że warunkiem wstępnego porozumienia handlowego powinno być obustronne wycofanie części karnych ceł.
– Obiecujące oznaki postępu na froncie handlowym, przejście banków centralnych do luzowania polityki pieniężnej i zazwyczaj lepsze od spodziewanych zyski spółek sprawiły, że amerykańskie indeksy znalazły się najwyżej w historii – twierdzi Priscilla Thiagamoorthy, analityczka BMO.