Tak jak można było oczekiwać, karty przed czwartkową sesją na GPW były rozdawane nie na rynku lokalnym, lecz za oceanem, gdzie doszło – zgodnie z oczekiwaniem – do podwyżki stóp procentowych przez Fed. Skala podwyżki była już wcześniej odpowiednio wyceniona przez rynek, dlatego „czynnikiem cenotwórczym” były słowa przewodniczącego Fedu po posiedzeniu. Co ciekawe – jak wskazują eksperci - inwestorzy żyją już nie jeszcze przynajmniej jedną podwyżką stóp w USA, lecz możliwymi obniżkami w perspektywie przełomu lat 2023/2024. Reakcja inwestorów na Wall Street w czwartek była jednoznaczna – S&P500 zyskał ponad 1 proc., zaś Nadaq równe 2 proc. Rozpędzone byki zawitały następnie do Azji, a później do Europy. WIG20 na śniadanie postanowił skonsumować poziom 1900 pkt, co oznaczało około 1,5-proc. zwyżkę już na starcie handlu. Przy okrągłym poziomie podaż postanowiła się jednak bronić. Przez kilka kolejnych godzin obie strony zdawały się być usatysfakcjonowane wynikiem, natomiast dołączenie Amerykanów do gry zmobilizowało popyt do kolejnego ataku. Ten zatrzymał się dopiero przed 1920 pkt. W dwóch ostatnich godzinach kupujący wycofali się o kilkanaście punktów niżej. WIG20 ostatecznie zakończył dzień zwyżką o 1,7 proc., zaś punktem odniesienia do piątkowej sesji będą niecałe 1904 pkt.

Od strony technicznej finisz czwartkowej sesji wypadł dokładnie w miejscu startu sesji poprzedniego dnia. Zwyżka była imponująca, natomiast w obrazie WIG20 zmienia się praktycznie tylko to, że indeks dużych spółek potwierdził udany, środowy test dolnego ograniczenia trendu bocznego. "Technicznie patrząc sesja sprowadziła się jednak do powrotu WIG20 bliżej środka konsolidacji i podtrzymania zawieszenia indeksu w granicach półki 1955-1870 pkt. Czekanie na przesilenie w miesięcznej konsolidacji przenosi się na finałową sesję tygodnia" - komentował Adam Stańczak, analityk DM BOŚ. Jeśli chodzi o czwartkowych bohaterów WIG20, to były nimi CD Projekt oraz Allegro, których notowania urosły po ponad 5 proc.

Środowa sesja zdecydowanie należała do dużych przedsiębiorstw. Druga linia spółek zyskała nieco ponad 1 proc., natomiast sWIG80 urósł jedynie o 0,39 proc. Negatywnym bohaterem szerokiego rynku był w pierwszych godzinach handlu X-Trade Brokers, którego kurs zniżkował nawet o blisko 10 proc. Do końca dnia udało się jednak zredukować większość strat. Na ostatnie miejsce tabeli szerokiego rynku, z 4,8-proc. zniżą, wskoczył za to Cognor Holding.

Podobnie jak na GPW, przy zwyżkach na Wall Street dobre nastroje utrzymywały się na europejskich rynkach do końca dnia. Niemiecki DAX rósł o 2,16 proc., a francuski CAC40 o 1,26 proc.