Rynek akcji nie do zatrzymania?

Poranek maklerów: na giełdowe parkiety szybko wróciła zieleń. Wczoraj S&P500 zyskał 1,9 proc., wpisując się w nastroje europejskie. Dziś rano Nikkei 225 spadał o 0,6 proc., a WIG20 zaczął dzień od symbolicznego wzrostu. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 17.06.2020 09:15

Rynek akcji nie do zatrzymania?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Nikt w godzinach porannych nie mógł mieć dużych wątpliwości, że wtorkowa sesja przyniesie wyraźne wzrosty. Po otwarciu rynku kasowego nastąpiło zejście lekko poniżej poziomów sugerowanych przez kontrakty futures, ale następnie przez większość handlu trwał ruch w górę z korektą dopiero na finiszu. Główne indeksy zamykały się od 2,8% (CAC40) do 3,5% (FTSE MiB) wyżej. Zgodnie z podejrzeniami z naszego wczorajszego komentarza, amerykańska sprzedaż detaliczna w maju okazała się znacznie wyższa niż szacunki analityków, rosnąc o 17,7% m/m (konsensus: 7,9% m/m), w dodatku przy rewizji w górę danych za poprzedni miesiąc. Rekordowy wzrost oznacza „odzyskanie" 63% wytworzonej w marcu i kwietniu luki, stwarzając pole do normalizacji konsumpcji nawet w lipcu.

Warszawska giełda miała co odrabiać do globalnych rynków, nie zaskakuje więc wzrost WIG20 o 3,3%, mWIG40 o 1,8%, sWIG80 o 2,9%. Struktura odbicia nie może dziwić, 11% zyskiwały najbardziej ostatnio zmienne w głównym indeksie akcje CCC, a największe dodatnie kontrybucje wniosły PKO BP, Orlen oraz Pekao. Podczas wczorajszego posiedzenia RPP zgodnie z oczekiwaniami nie doszło do zmian stóp procentowych, które prawdopodobnie pozostaną na obecnym poziomie w dającej przewidzieć się przyszłości. Warto jednak zwrócić uwagę na stwierdzenie, że „brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP" będzie zagrażał ożywieniu. Rada nie pozostawia złudzeń, że obecne poziomu kursu PLN mieszczą się w pobliżu dolnej granicy pożądanego przedziału i tworzy pole do ewentualnych interwencji.

S&P500 wzrosło o 1,9%, a NASDAQ o 1,8%. W miksie zaskakująco szybkiej poprawy w gospodarce w maju, połączonej z oczekiwaniem na kolejny bilion stymulusu fiskalnego oraz natychmiastowymi interwencjami Fed podczas korekt, jedyną łyżką dziegciu jest fakt, że w sześciu amerykańskich stanach, m.in. w Teksasie i na Florydzie bite są rekordy nowych przypadków koronawirusa. Jeżeli jednak ich krzywa nie zacznie rosnąć w sposób sugerujący możliwość ekspotencjalnego wybicia, rynek akcji może być trudny do zatrzymania. Bloomberg zwraca uwagę, że w świeżym badaniu Bank of America wśród inwestorów, 78% z nich (najwięcej od 1998 roku) uważa, że rynek akcji jest przewartościowany, co z kontrariańskiej perspektywy może być sygnałem, że jest zbyt wcześnie, by oczekiwać głębokich spadków.

Mieszana sesja w Azji oraz kontrakty futures wskazują dziś na chwilę oddechu z lekkim wskazaniem w górę. Główne źródło obaw na Dalekim Wschodzie, kolejne działania Pekinu, by powstrzymać nowe ognisko infekcji (m.in. ograniczenie liczby lotów) ma charakter regionalny i nie powinno poważnie wpływać na rynki w Europie i USA. W kalendarzu brak istotnych danych, przesłuchanie przed Kongresem będzie kontynuował J. Powell, ale trudno oczekiwać, by zmienił niezwykle ostrożną retorykę, przy tak dobrych danych z maja będącą bardzo pozytywną dla rynku akcji i sygnalizującą nieustające wsparcie Fed.

Technika: Piotr Neidek, analityk DM mBanku

SWIG80 wskutek wczorajszej aprecjacji, całkowicie zneutralizował wpływ COVID-19 na sytuację techniczną w trzeciej linii GPW. Indeks wyłamał tegoroczne maksima i zanegował zeszłotygodniową słabość, w ramach której doszło do przerwania lokalnego wsparcia 12553 punktów. Teraz wyzwaniem dla byków będzie zamknięcie i utrzymanie tygodnia powyżej średniej MA200_w, przebiegającej obecnie na wysokości 13227. Ostatni raz byki mierzyły się z tą ruchomą granicą w maju 2018r., kiedy to nakręcała się fala bessy nad Wisłą. Po prawie 25 miesiącach sWIG80 ponownie staje przed trudnym wyzwaniem a układ wskaźników impetu zdaje się ostrzegać przed zbyt pochopnym atakiem, tak ważnej z długoterminowego punktu widzenia, oporowej strefy.

Wczorajsza sesja przyniosła sporą aprecjację indeksu WIG20, któremu udało się oddalić od linii trendu wzrostowego a tym samym zwiększyć szansę na zaatakowanie dotychczasowych, czerwcowych szczytów. Spod topora niedźwiedzi uciekł MACD_d, który zdołał utrzymać się po wzrostowej stronie, dalej wspierając zwolenników grania długich pozycji. W nieco innej sytuacji jest indeks szerokiego rynku, który wczoraj także odnotował okazałą aprecjację, jednakże ww. indykator nie wytrzymał presji ostatnich spadków i wczoraj wygenerował sygnał sprzedaży. Jak pokazuje ostatnia historia, ww. wskaźnik może zostać zneutralizowany przez kontynuację wzrostów i jeżeli w najbliższych dniach bykom uda się wyciągnąć WIG nad czerwcowy sufit, wówczas MACD_d ponownie stanie się sprzymierzeńcem byków.

Wtorkowa sesja przyniosła umocnienie się jankeskich indeksów, jednakże w drugiej części sesji DJIA nie zdołał utrzymać dziennych maksimów. Benchmark blue chips zamknął się ostatecznie na wysokości 26316, co nie wystarczyło na odkręcenie sygnału SELL by MA200_d, jaki pojawił się na wykresie w ostatnich dniach. Na uwagę wciąż zasługuje wyspa odwrotu oraz aktywny sygnał sprzedaży wg dziennego MACD, dlatego też pomimo wczorajszej aprecjacji, z wykresu DJIA nadal płyną podażowe sygnały. Ciekawie przedstawia się MSCI EM, który finiszował poniżej poziomu swojego otwarcia i czwartą sesję z rzędu pod dzienną dwusetką. Wraz z przeceną ww. benchmarku doszło także do deprecjacji złotego, który we wtorek odnotował najsłabszą od ponad dwóch miesięcy sesję. Na wykresie PLN_Index można doszukać się oporowej strefy, z którą od początku czerwca walczy benchmark, jednakże jak na razie bezskutecznie a każdy dzień słabości popytu to sygnał ostrzegawczy o możliwym powrocie PLN do spadków.

Fundamenty: Zespół Analiz BM Alior Banku

Opublikowane w pierwszej godzinie sesji za oceanem dane dotyczące majowej dynamiki sprzedaży detalicznej w USA, zachęciła kupujących do zwiększenia aktywności, przez co główne indeksy zakończyły notowania na solidnych plusach. Ponownie, jak to miało miejsce podczas podawania informacji o stopniowym otwieraniu gospodarek największe wzrosty zanotowały spółki zajmujące się przewozem ludzi. Spółki takie, jak American Airlines, United Airlines zyskały 7%, natomiast armatorzy wycieczkowców Carnival Corp. oraz Norwegian Cruise zakończyły notowania z ok. 9% wzrostem wartości. Tu również warto zauważyć, że otwieranie gospodarek przekłada się na otwieranie portfeli gospodarstw domowych. Dla przykładu akcje sieci fastfood McDonald's wzrosły ok. 1,5% po informacji o dynamice sprzedaży w maju, która co prawda miała wartość ujemną (-5,1% r/r), ale była lepsza w porównaniu z danymi za kwiecień (-19% r/r). Optymizmu nie osłabiło nawet wystąpienie prezesa Fed J. Powella, który stwierdził przed Komisją Bankową Senatu, że prognozy dotyczące ożywienia gospodarczego są obarczone znaczną niepewnością. Optymizm na rynku akcji przelał się również na europejskie parkiety, które zakończyły sesje prawie 3% wzrostem. Po części pozytywne nastroje zostały wzmocnione poprawą indeksu instytutu ZEW, który w czerwcu wyniósł 63,4 (odczyt za maj 51 pkt). Jeżeli chodzi o dane makro, to dzisiaj poznamy majową dynamikę inflacji w strefie euro.

Również polskie indeksy zanotowały we wtorek solidne wzrosty. Dwucyfrową dynamiką wzrostu zakończyły notowania spółki CCC po utrzymującym się w czerwcu poziomie odwiedzin galerii handlowych, uruchamianiu sprzedaży w następnych krajach kurs spółki wzrósł o 11% - najmocniej wśród spółek z indeksu WIG20. Natomiast podana przez Pekao informacja o powołaniu M. Gadomskiego na stanowisko wiceprezesa banku wpłynęły na ok. 6,8% wzrost kursu. Taką samą dynamiką wzrostów zakończyły się notowania PKO BP, którego aktywa mogą wzrosnąć do 400 mld zł w efekcie wprowadzania rządowych programów wsparcia przedsiębiorstw. Natomiast w przypadku rynku szerokiego podana przez Mercator informacja o wartym 86 mln zł kontrakcie na dostawę rękawic wpłynęła na przeszło 14 % wzrost notowań i wyznaczeniu historycznych maksimów zarazem.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego