Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trendy z poprzednich miesięcy na rynku funduszy przedłużyły się na wrzesień – obligacje nadal budzą niechęć, a kapitał przyciągają bardziej ryzykowne rozwiązania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Poniedziałek przynosi poprawę nastrojów na krajowym rynku akcji. Pierwsza faza handlu przebiega pod znakiem odrabiania strat po fatalnym finiszu zeszłego tygodnia.
Większość firm z amerykańskiego parkietu podała już wyniki za II kwartał. Jeszcze pod koniec czerwca oczekiwania na wzrost EPS nie przekraczały 5 proc., dziś widać, że dynamika wyniesie ponad 11 proc.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 stracił 4,62 procent z licznikiem obrotu pokazującym 3,63 miliarda złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG oddał 3,89 procent przy obrocie przekraczającym 3,87 miliarda złotych.
Nie minęły trzy tygodnie od kiedy minister finansów zachęcał do inwestycji w polskie akcje nęcąc OKI, a już na inwestorów spadł zimny prysznic, przypominający, jakim ryzykiem politycznym obarczony jest krajowy rynek.
W temacie wysokiej koncentracji rynkowej bardzo często podaje się przykład amerykańskiego rynku. Notowania głównych indeksów od początku 2024 r. wypychane są na nowe szczyty przede wszystkim przez Big Techy, w szczególności tzw. “Siedmiu Wspaniałych”. Na dzisiejszej sesji polscy inwestorzy poczuli smak koncentracji na własnym podwórku w obliczu dynamicznych wyprzedaży akcji banków.
WIG20 na półmetku sesji traci 4,6 proc. i jest już poniżej 2900 pkt. Jeszcze w czwartek był około 140 pkt wyżej. Za spadkami WIG20 stoją przede wszystkim banki, które według planów Ministerstwa Finansów mają zostać obciążone wyższym podatkiem - w 2026 r. podatek CIT ma wynieść aż 30 proc.