W odpowiedzi, w pierwszych minutach wtorkowej sesji, jej akcje drożały nawet o prawie 5 proc., czemu towarzyszyły wysokie obroty.
W I kwartale br. Arctic Paper zanotował 131,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o 10 proc. mniej niż w analogicznym kwartale poprzedniego roku. EBITDA zmniejszyła się o 10 proc. , osiągając 185,5 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły do nieco ponad 1 mld zł i były o 7 proc. niższe niż rok wcześniej.
Zarząd Arctica wyjaśnia, że w I kwartale grupa mierzyła się z bardziej niestabilnym rynkiem, z popytem na niższym poziomie niż w 2022 roku. - Obecnie mamy do czynienia z większą niepewnością, co do perspektyw rynku niż pod koniec 2022 roku i spodziewamy się nowych wyzwań - wskazuje Michał Jarczyński , prezes Arctic Paper.
Przychody w segmencie papieru spadły rok do roku o 12 proc. do 722,3 mln zł , a EBITDA zmniejszyła się o 12,5 proc., do 113,8 mln przy marży na poziomie 15,8 proc. - Popyt na papier wykazuje ten sam trend, co w IV kwartale 2022 roku, z niższymi wolumenami sprzedaży dla wszystkich gatunków i segmentów. Nadal z powodzeniem koncentrujemy się na rentowności zamiast dążyć do pełnego wykorzystania mocy produkcyjnych, dlatego odpowiednio dostosowaliśmy nasze moce, uwzględniając przestoje w produkcji w celu zrównoważenia podaży i popytu w tym okresie. Przychód ze sprzedaży papieru na tonę jest o 30 proc. wyższy w porównaniu do I kwartału 2022 roku, natomiast wykorzystanie mocy produkcyjnych spadło do 71 proc. z 99 proc. przed rokiem – wyjaśnia szef Arctic Paper.
Czytaj więcej
Zdaniem Michała Jarczyńskiego, prezesa Arctic Paper, popyt w I kwartale 2023 r. jest podobny do tego z ostatniego kwartału minionego roku, który pod względem sprzedaży i wyników był wyraźnie słabszy niż poprzednie, bardzo udane kwartały.