Z projektów uchwał wynika, że Asseco Poland zamierza zgromadzić, w ciągu pięciu lat, prawie 25,6 mln papierów. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 77,56 mln walorów. To oznacza, że buy-backiem może zostać objętych nawet 33 proc. kapitału. Z drugiej strony budżet buy-backu nie będzie mógł jednak przekroczyć 600 mln zł. Po wczorajszej sesji kapitalizacja rzeszowskiej grupy wynosiła 2,88 mld zł. Pieniądze na skup akcji będą pochodziły z utworzonego specjalnie na ten cel kapitału rezerwowego. Trafią nań pieniądze pochodzące z części kapitału zapasowego utworzonego z zysku wypracowanego przez firmę w poprzednich latach obrotowych. Szczegółowy programu skupu akcji (m.in. datę jego rozpoczęcia) ustali zarząd spółki.

Pytani przez „Parkiet" analitycy giełdowi bardzo pozytywnie oceniają inicjatywę zarządu. – To bardzo dobry ruch, który powinien przełożyć się na większe zainteresowanie akcjami Asseco Poland – mówi Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku. Przypomina, że rynek bardzo sceptycznie podchodził do wcześniejszych pomysłów zarządu Asseco Poland dotyczących dużych przejęć poza Polską. – Przy obecnej wycenia akcji na giełdzie skupowanie przez spółki własnych papierów to dobra informacja dla akcjonariuszy – dodaje.

W czwartek walory Asseco Poland, mimo mocnego odbicia na giełdzie zniżkowały 0,9 proc. i kosztowały tylko 37,15 zł. To najniższy kurs od września 2006 r.