– Pozostajemy umiarkowanymi optymistami, jeśli chodzi o polski rynek akcji w tym roku i spodziewamy się całkowitej stopy zwrotu na GPW rzędu 5–10 proc. w ciągu roku – twierdzi Artur Iwański, dyrektor biura analiz rynkowych DM PKO BP. Zgodnie z prognozą brokera na koniec 2015 roku WIG20 wzrośnie do poziomu 2330–2440 pkt po odliczeniu 99 punktów z tytułu prognozowanych dywidend, a WIG utrzyma się w przedziale 54–56 tys. pkt. – Negatywne czynniki, takie jak brak wyraźnej poprawy wyników, ryzyko geopolityczne i obawy o sytuację gospodarczą w Europie zostały już zdyskontowane. W 2015 r. relatywnie mocne fundamenty polskiej gospodarki (prognoza PKO BP zakłada wzrost PKB o 3,6 proc. w 2015 i 2016 roku) i nowe nadzieje związane z 2016 r. powinny zacząć wychodzić na pierwszy plan – dodaje ekspert. Iwański zwraca uwagę, że szansą dla europejskich rynków akcji jest luzowanie ilościowe w wykonaniu EBC, co miałoby również pozytywne przełożenie na polski rynek. Dodatkowo na plus dla europejskich akcji będzie oddziaływać osłabiające się euro (zwłaszcza dla gospodarek eksportujących) oraz silny spadek cen ropy naftowej.
Wyższe zyski i atrakcyjne dywidendy
– Wyceny spółek utrzymują się na wysokim poziomie (wskaźnik C/Z dla WIG na 2015 r. wynosi 14x wobec średniej z ostatnich 10 lat na poziomie 15x), ale nie wkroczyły w obszar przewartościowania zwłaszcza w świetle rekordowo niskich stóp procentowych i trwalszego charakteru ich obniżki – wyjaśnił ekspert DM PKO BP.
Zdaniem Iwańskiego argumentem za poprawą koniunktury jest oczekiwana zwyżka zysków spółek. Prognoza analityków DM PKO BP zakłada wzrost zysków analizowanych spółek w tym roku o 8 proc., a w 2016 proc. o kolejne 9 proc. – W 2015 r. najszybciej organicznie będą rosły sektor handlowy i przemysłowy. W sektorach wydobywczym czy mediowym duża część tej poprawy będzie wynikać z zakładanej restrukturyzacji czy konsolidacji. Natomiast spadków oczekujemy w sektorze telekomunikacyjnym i energetycznym. Dzięki poprawie wyników o ponad 15 proc. w dwa lata pojawia się wyraźne miejsce na wzrost indeksu, nawet nie zakładając wzrostu mnożników powyżej ich historycznych średnich – wyjaśnia Iwański.
Kluczowym argumentem przemawiającym za inwestycją w akcje polskie pozostanie wysoka stopa dywidendy na poziomie 4,2 proc. dla WIG20, która prezentuje się bardzo atrakcyjnie na tle bardzo niskiej rentowności obligacji skarbowych. – Dużo spółek ma silne bilanse (np. banki) i generuje solidne przepływy pieniężne, co pozwala łączyć szybki wzrost z przyzwoitą dywidendą. Drugą grupą są spółki Skarbu Państwa, które zgodnie ze starą budżetową tradycją wypłacają dywidendę – wskazuje Iwański.
Selekcja kluczem do zysków
W ocenie analityków DM PKO BP w tym roku warto postawić na mniejsze banki, deweloperów i spółki przemysłowe. Z kolei w drugiej połowie roku mogą się pojawić okazje w sektorze surowcowym. – Naszym zdaniem nie będzie dużych różnic między małymi, średnimi i dużymi spółkami. Oczekujemy dużych różnic pomiędzy konkretnymi spółkami. W konsekwencji stawiamy przede wszystkim na selekcję, zwracając uwagę na dobre fundamenty, bilanse i dywidendę i nie zapominając o potencjale do generowania wzrostu na fali solidnego wzrostu PKB w Polsce – mówi Iwański.