Akcjonariusze Cyfrowego Polsatu zgodzili się na emisję obligacji

Zdania analityków co do tego, jak grupa Zygmunta Solorza-Żaka wykorzysta dodatkowy miliard złotych, są podzielone. Niektórzy twierdzą, że to sposób, by zniwelować koszty długu. Te urosną za sprawą silnych walut.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:10 Publikacja: 17.01.2015 05:00

Akcjonariusze Cyfrowego Polsatu zgodzili się na emisję obligacji

Foto: GG Parkiet

Nadzwyczajne walne zgromadzenie zgodziło się w piątek, aby Cyfrowy Polsat wyemitował obligacje, i upoważniło zarząd do ustalenia warunków programu wartego maksymalnie 1 mld zł. Kwestia ta, w przeciwieństwie do emisji akcji na przejęcie Polkomtelu, operatora sieci Plus, nie była kontrowersyjna i zgromadzenie zakończyło się szybko.

Aukcja czy refinansowanie

Spółka nie precyzuje na razie, jak szybko skorzysta z programu obligacji ani na jaki cel go przeznaczy. Wśród analityków pojawiają się różne głosy.

– Spółka może zechcieć wykorzystać środki ze sprzedaży obligacji na zakup częstotliwości w trwającej aukcji. Raczej nie będą one przeznaczone na refinansowanie wysoko oprocentowanego zadłużenia w obligacjach denominowanych w walutach ze względu na to, że można je wykupić dopiero od lutego 2016 r. Cyfrowy Polsat nie powinien mieć problemu z uplasowaniem obligacji – uważa Włodzimierz Giller, analityk DM PKO BP. Szacuje, że obecnie wskaźnik dług netto do EBITDA wynosi około 3,1.

Inni specjaliści są jednak zdania, że emisja długu to dla Cyfrowego Polsatu sposób negocjacji z polskimi bankami.

– Moim zdaniem cel emisji obligacji to restrukturyzacja obecnego zadłużenia i dalsze konsekwentne obniżenie kosztów jego obsługi – uważa Konrad Księżopolski, analityk BESI.

Uwaga na waluty

On także jest jednak zdania, że grupa Zygmunta Solorza-Żaka nie będzie miała problemu ze znalezieniem nabywców obligacji. – Po pierwsze, Cyfrowy Polsat to zdrowa spółka z dobrymi perspektywami. Po drugie, nie ma na rynku emisji o podobnej wielkości zbyt wiele. Szczególnie OFE potrzebują ciekawych instrumentów, aby zdywersyfikować portfel – mówi Księżopolski.

Przedstawiciele Cyfrowego Polsatu uwag analityków nie chcą komentować. Olga Zomer przypomniała, że zgodnie z treścią projektów uchwał firma chce mieć większy dostęp do źródeł finansowania.

Za tezą Konrada Księżopolskiego przemawia wzrost zadłużenia grupy denominowanego w walutach obcych wywołany osłabieniem się złotego wobec dolara i euro. Już na poczet wyniku za 2014 r. Cyfrowy Polsat (i nie on jeden na GPW) przeszacuje dług wynikający z obligacji wehikułu Eileme (na Polkomtel w 2011 r.), a różnica – papierowa – obniży wynik netto grupy. Z szacunków „Parkietu" wynika, że chodzić może o odpis rzędu 150 mln zł. Dla porównania, po trzech kwartałach ub.r. grupa miała 278 mln zł zysku netto.

W nie lepszej sytuacji będzie wynik P4, operatora sieci Play, który w ub.r. zaciągnął około 5 mld zł długu w euro.

Wraz z umocnieniem walut (dolar podrożał od września o około 12 proc., euro o 3,5 proc.), operatorom rosną też koszty zakupu infrastruktury, a w przypadku sieci komórkowych – smartfonów, tabletów i laptopów. Ucierpi więc i EBITDA telekomów.

[email protected]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF