Cały czas pracujemy nad pozyskaniem nowych limitów gwarancyjnych, dzięki którym będziemy mogli ubiegać się o nowe, duże kontrakty. W tym celu rozmawiamy zarówno z ubezpieczycielami, jak i bankami – mówi „Parkietowi" Jarosław Dusiło, dyrektor ds. finansowych w Rafako.
Obecnie spółka posiada prawie 100 mln zł limitów gwarancyjnych, podczas gdy historycznie było to siedem razy więcej. Zarząd Rafako liczy, że na koniec tego roku limity będą dwukrotnie wyższe niż teraz.
Krzysztof Kubiszewski, analityk Trigon DM, wyniki za I półrocze uznaje za neutralne. – Zaawansowanie naszej rocznej prognozy EBITDA wynosi 43 proc. Pozyskana wartość kontraktów w pierwszym półroczu nie jest wysoka, ale jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami – komentuje. Portfel zamówień grupy na koniec czerwca wynosił 5,2 mld zł. Kubiszewski podkreśla, że ze względu na znaczną wartość planowanych do rozpoznania przychodów w projekcie Jaworzno, wynik EBITDA w drugim półroczu może być dwukrotnie wyższy niż w pierwszym.
– Jest szansa, że spółka poinformuje o pozyskaniu większych kontraktów w III kwartale 2015 r. Po udanej emisji akcji Rafako skupia się na negocjacji nowych linii gwarancyjnych, które są jej niezbędne do dalszej kontraktacji. Propozycje układowe w PBG zostały przegłosowane zgodnie z oczekiwaniami spółki – dodaje Kubiszewski.
Pierwsza połowa roku w wykonaniu Rafako przebiegła zgodnie z oczekiwaniami także Bartłomieja Cendeckiego z Quercus TFI. – Warto zwrócić uwagę na rosnący udział projektu Jaworzno w całości przychodów spółki, który realizowany jest na marżach zgodnych z oczekiwaniami. W związku z tym nie ma aż tak dużej presji na poszukiwanie nowych kontraktów, niemniej byłoby to jak najbardziej pożądane – twierdzi. Zaznacza, że w kolejnych latach firma powinna osiągać wyższe przychody właśnie ze względu na wspomniany projekt, bo kumulacja prac w Jaworznie przypada na lata 2016–2017.