Bezprecedensowa operacja masowych uzgodnień z klientami i waloryzowania wartości umów przyniosła efekty – twierdzi zarząd Impelu.
Wojciech Rembikowski, wiceprezes firmy zapewnia, że zdecydowanej większości klientów udało się uświadomić, że zmiana prawa polegająca na objęciu składkami ZUS umów cywilnoprawnych do wysokości minimalnego wynagrodzenia, to dotąd najwyższa od lat , jednorazowa podwyżka kosztów pracy. - W waloryzacji kontraktów pomogło nam doświadczenie. Na szczęście większość klientów zaakceptowała podwyższone koszty rozumiejąc, że ciągłość realizacji usługi, jej jakość zależy od stabilnych warunków płacowych personelu wykonującego usługę – mówi Rembikowski.
Grzegorz Dzik, prezes Impelu zwraca uwagę na zmianę sytuacji w segmencie ochrony - Po 6 latach obniżania cen za usługi security odzyskaliśmy oddech – twierdzi. Szef Grupy Impel przypomina, że znaczący wzrost rentowności w segmencie ochrony wynika z faktu iż negocjatorzy Impelu podczas uzgodnień z klientami wypowiadali niekorzystne kontrakty. Podpisywano wyłącznie umowy na nowych, rynkowych i konkurencyjnych warunkach – zapewnia Grzegorz Dzik. W jego ocenie nadal usługi związane z bezpieczeństwem mają potencjał wzrostu, przede wszystkim w oparciu o rozwój innowacyjnych rozwiązań technicznych i organizacyjnych. W 2016 r. segment ochrony Impelu zanotował po latach generowania bardzo niskich marż, skokowy wzrost rentowności i najwyższy, 16-procentowy przyrost przychodów. W zeszłym roku spółki grupy Impel zajmujące się sprzątaniem i techniczną obsługę nieruchomości zwiększyły przychody rok do roku o 12,4 proc. . Segment pozyskał kontrakty na obsługę prestiżowych obiektów i imprez masowych koncentrując się na usługach dla przemysłu, sieci handlowych oraz branży finansowej.