Ważą się losy nadciągających w 2020 r. podwyżek cen prądu

Dni, a może już tylko godziny, dzielą nas od zakończenia procesu zatwierdzenia taryf cen energii na nadchodzące 12 miesięcy. Nikt nie ma wątpliwości, że będzie drożej.

Publikacja: 03.12.2019 05:17

Ważą się losy nadciągających w 2020 r. podwyżek cen prądu

Foto: Adobestock

– Po 1 stycznia możemy się spodziewać podwyżek cen energii dla gospodarstw domowych, co będzie wynikać z wniosków, jakie przedsiębiorstwa energetyczne złożyły w URE. W zależności od typu odbiorcy – firmy również zapłacą więcej – zapowiada w rozmowie z „Parkietem" Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii.

Podobne sygnały usłyszeliśmy – w otwarty lub nieformalny sposób – od niemal wszystkich ważnych graczy: przedsiębiorców, ekspertów branży energetycznej, koncernów energetycznych czy przedstawicieli instytucji państwowych.

Czarne scenariusze

Według Joanny Maćkowiak-Pandery będzie drogo, ale może nie aż tak, jak w najczarniejszych scenariuszach. A te – np. z perspektywy jednostek samorządu terytorialnego – zakładały podwyżki rzędu 40–70 proc. Z kolei portal Money.pl doliczył się 30–60 proc., porównując sprzedaż energii z raportowanym poziomem strat koncernów.

Szefowa Forum Energii nie idzie aż tak daleko. – Stawiam na podwyżki rzędu 15–20 proc. dla gospodarstw domowych – wskazuje. – Nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia dla pokrywania wzrostu cen prądu z budżetu państwa. Polska ma pilniejsze wydatki budżetowe, choćby pomoc dla najuboższych gospodarstw domowych – podkreśla. Zresztą cała obsługa machiny służącej zamrożeniu cen też kosztuje.

Jeszcze niższe szacunki przedstawiła minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Według niej podwyżka nie będzie drastyczna. – Jeżeli będzie to 5–7 proc., to trudno mówić o podwyżce. Jeżeli weźmiemy stopę inflacyjną, to tak naprawdę mieścimy się w cenach – stwierdziła na początku tego tygodnia Emilewicz.

Mimo wszystkich tych sygnałów Urząd Regulacji Energetyki trzyma karty przy orderach. – Biorąc pod uwagę, że na całkowity koszt energii elektrycznej składają się koszty jej sprzedaży oraz dystrybucji (transportu), dla których wnioski taryfowe spłynęły do URE również 2 grudnia, dopiero po szczegółowym przeanalizowaniu wszystkich przesłanych przez przedsiębiorców informacji będziemy mogli kompleksowo ocenić finalny poziom ewentualnej zmiany całkowitego kosztu dostarczania energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na rok 2020 – odpowiada na nasze pytania prezes Rafał Gawin.

– Na razie mamy ceny pozwoleń na emisje CO2 oraz węgla powyżej poziomów z okresu sprzed zamrożenia cen: to będzie musiało znaleźć odzwierciedlenie w nowych taryfach – mówi „Parkietowi" Aleksander Śniegocki, kierownik Programu Energia, Klimat i Środowisko w instytucie WiseEuropa. – Jeżeli chodzi o faktyczną podwyżkę, konkretna kwota będzie wynikała tak z realiów rynkowych, jak i – z drugiej strony – z pewnej optymalizacji po stronie spółek energetycznych – dodaje.

Pod presją kosztów

Ceny energii zaczęły rosnąć jeszcze w połowie 2018 r. – działo się tak za sprawą drożejących pozwoleń na emisje gazów cieplarnianych, z dwutlenkiem węgla na czele. Z poziomu około 14 euro w połowie 2018 r. cena ta dobiła pułapu niemal 30 euro za tonę w lipcu br. I choć od tamtej pory nieco spadła – do 24 euro – to wciąż pozostaje znacznie wyższa niż w tamtym czasie.

To samo dotyczy cen polskiego węgla, które dziś niemal kompletnie oderwały się od cen na rynkach światowych. Cena tony węgla w portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) pod koniec listopada wynosiła 59,25 dol. (ok. 230–240 zł), cena tony węgla kostka w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej, zgodnie z bieżącymi informacjami publikowanymi na stronach internetowych PGG, sięga 725–750 zł.

– Nie można zaburzać sygnałów płynących z rynku, bo to nas może wpędzić w duży kryzys energetyczny – podkreśla Maćkowiak-Pandera. – Wzrost cen wynika z konkretnych czynników i nie jest to wyłącznie cena pozwoleń do emisji CO2, ale też konkurencja na rynku i działanie giełdy energii. Trzeba się skupić na naprawianiu ich: ograniczać emisje i zwiększać konkurencję. Tylko te działania mogą ograniczyć wzrost cen energii – uzupełnia.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem