– Do końca roku planujemy wziąć udział w jeszcze jednym – informuje Paweł Jaguś, prezes informatycznej spółki. Podkreśla, że na własnych produktach softwarowych może ona osiągać wysokie marże i dlatego chce mocno rozwijać ten segment. – Obecnie kończymy dwa produkty, a w 2016 r. planujemy wprowadzić przynajmniej kolejne dwa – zapowiada.
Spółki z branży IT muszą dywersyfikować swój portfel w związku z opóźnionym wejściem w życie perspektywy unijnej na lata 2014–2020. Uruchomienie przetargów powinno nastąpić w ciągu najbliższych miesięcy, a to oznacza, że będą one mieć wpływ na wyniki spółek dopiero od II półrocza przyszłego roku. Tymczasem 2015 r. dla branży nie jest rewelacyjny, ale przynajmniej jego końcówka ze względu na sezonowość powinna być dobra. Tego spodziewa się też Qumak, którego akcje w czwartek taniały o 6 proc. w reakcji na publikację wyników za III kwartał. Na przychody grupy trudno narzekać, bo rok do roku wzrosły aż o 37 proc., do 153 mln zł, ale zyski spadły zarówno na poziomie operacyjnym, jak i netto. Ten ostatni wyniósł 0,7 mln zł, a obniżyły go – jak podaje zarząd – rezerwy. Znacznie lepiej prezentują się dane narastające za trzy kwartały. Zysk netto wyniósł 7,1 mln zł (+34 proc. r./r.) i był najwyższy od 2010 r. Spółka podkreśla też, że poprawiła marżę brutto na sprzedaży. – Mamy dobry backlog (portfel zamówień – red.). Na 2015 r. to prawie 187 mln zł, a na 2016 na razie około 190 mln zł – wskazuje prezes. Portfel na końcówkę tego roku jest o 40 proc. wyższy niż w tym samym okresie 2014 . – Cały rok 2015 będzie z pewnością rekordowy pod względem sprzedaży – podkreśla prezes.
Qumak oferuje rozwiązania informatyczne i infrastrukturalne dla sektora prywatnego i publicznego. W ostatnich tygodniach jego akcje tanieją. W czwartek wyceniano je na 9,35 zł.